Dzień dobry
Ostatnio dotknął mnie dość osobliwy temat, instytucje mające nam obywatelom pomagać - milczą, więc liczę na dyskusję tutaj
Kilka dni temu, zadzwoniła do mnie pewna pani z firmy windykacyjnej "Alfa-na-beta" (nazwa zmyślona), i zwraca się do mnie słowami: "Poproszę do telefonu panią Janinę Iksińską" (zakładamy, że ja mam tak samo na nazwisko). Zamurowało mnie... Zapytałem o co chodzi, dlaczego pod ten numer ten telefon. Pani poinformowała mnie, że mają moje dane w związku ze STARĄ (dawno zakończoną) sprawą, przejętą cesją od PKO a dzwoni do mnie, gdyż szukają pani o tym samym nazwisku

Gdy zapytałem kto Pani wydał zgodę na przetwarzanie moich danych, ta jak najszybciej zakończyła rozmowę.
Oddzwoniłem na wyświetlony numer. Po połączeniu poprosiłem o kontakt z osobą, mającą więcej informacji w temacie polityki ochrony danych osobowych w/w firmy.
Owszem, oddzwoniła do mnie Pani. Na moje pytanie, dlaczego po tak długim czasie posiadają moje dane, na dokładkę ich używając (I TO W SKANDALICZNY SPOSÓB), Pani stwierdziła, iż "mają do tego prawo"...
Ja się z tego "długu" rozliczyłem (następnie odzyskałem go od banku jako nienależny) kilka lat temu... Żadna umowa nas już nie wiąże...
1. Bank ma prawo do posiadania moich danych, po rozwiązaniu umowy, jedynie do celów STATYSTYCZNYCH.
2. Może udostępnić moje dane firmie windykacyjnej - jedynie w zakresie dochodzenia roszczeń.
3. Firma po zakończeniu postępowania, jest zobowiązana w jak najszybszym, możliwym terminie, zwrócić się do mnie o wyrażenie zgody na przechowywanie i przetwarzanie moich danych. Jeśli tej zgody nie otrzyma - sprawa jest jasna.
Stąd moje pytania:
1. Czy dobrze rozumuję, że firma ta, po zakończonym postępowaniu windykacyjnym i nie otrzymaniu ode mnie zgody, powinna te dane trwale usunąć?
2. Jak można spowodować pozbawienie tej firmy moich danych osobowych, i jak sprawdzić czy firma faktycznie tego dokonała?
3. Co mam zrobić w temacie jawnego naruszenie w wykorzystaniu danych moich i wspomnianej Pani Iksińskiej?
Liczę na merytoryczną dyskusję w tym temacie, gdyż GIODO milczy, podobnie jak ochrona konsumenta... Chyba to dla nich za dużo
Pozdrawiam serdecznie
M