Kaluzula o znanym stanie auta nie powinna dotyczyć świadomych oszustw. Ja postąpiłem tak jak poniżej i czekam co z tego będzie :
Do: ***
Zgłoszenie popełnienia przestępstwa przez :
1/ ***
Zgłaszam oszustwo polegające na zatajeniu i podstępnym ukryciu przez w/w sprzedających wad przy sprzedaży samochodu marki *** w celu osiągnięcia nienależnej korzyści majątkowej i wyłudzeniu kwoty *** (słownie: ***złotych). Wady uniemożliwiają używanie rzeczy będącej przedmiotem umowy zgodnie z polskim prawem i zaniżają wartość przedmiotu umowy. Wprowadzono celowo w błąd kupującego powodując niekorzystne rozporządzenie własnym mieniem.
Kupiłem w *** samochód marki *** na podstawie oferty z ogłoszenia internetowego. Numer ogłoszenia *** na stronach ***Sprzedawca zataił istotne wady dotyczące pojazdu , które uniemożliwiają jego eksploatację i zaniżają wartość. Transakcja została zawarta w dniu ***. Natychmiast po przyjeździe do ***, następnego dnia rano, telefonicznie zgłoszone zostały braki w dokumentacji dotyczącej instalacji gazowej , która była powodem wybrania tej właśnie oferty. Okazuje się , że sprzedający nie posiada i nie posiadał dokumentacji gdyż poprzedni właściciel jej nie przekazał. Informacja o aktualnym przeglądzie technicznym wykonanym w *** sugeruje, że dokumenty dotyczące auta są właściwe. Przegląd techniczny sygnowany pieczątką *** ze Stacji Kontroli Pojazdów *** jest jak się okazuje bezprawny , gdyż brak jest i było w czasie kontroli dokumentacji dotyczącej homologacji instalacji gazowej . Sprzedający stwierdził , że jej nigdy nie posiadał i na stacji diagnostycznej nie jest potrzebna. Jest to celowe wprowadzenie w błąd kupującego.
*
Klauzula Umowy „Stan auta jest kupującemu znany” nie może legalizować świadomego oszustwa sprzedającego polegającego na ukryciu istotnych wad i wprowadzaniu w błąd kupującego poprzez poświadczanie nieprawdy.
Sprzedający nie zgodził się na cofnięcie transakcji i polubowne załatwienie zwrotu . Samochód nie może być w stanie obecnym przerejestrowany na nowego właściciela i nie można dokonać pozytywnego przeglądu technicznego.
Sprzedający w celu uzyskania korzyści majątkowej zataił wady rzeczy i celowo wprowadził kupującego w błąd sugerując w ogłoszeniu, że auto ma ważny przegląd techniczny. Samochód nie spełnia i nie spełniał przepisów o ruchu drogowym. Podany w ogłoszeniu stan auta jest fałszywy. Reklamacja została zgłoszona telefonicznie natychmiast po ich zauważeniu czyli kilkanaście godzin od transakcji lecz sprzedający odmówił przyjęcia reklamacji i okazał złą wolę.
Brak dokumentacji dotyczącej instalacji gazowej, zatajenie istotnych wad fizycznych samochodu wskazują na celowe działanie mające na celu osiągniecie nienależnej korzyści majątkowej.
Sprzedający przyznał się , że nie posiadał i nie posiada wymaganej przez prawo dokumentacji o homologacji zbiornika LPG co słyszało kilka osób. Nie posiada również homologacji na folie przyciemniające szyby. Klient nie chciał podać adresu stacji na której wykonał badanie techniczne pojazdu co wskazuje na złe jego intencje. Samodzielnie ustaliłem ze spisu stacji diagnostycznych, że była to stacja *** . Badanie techniczne było teoretycznie wykonane *** wg wpisu w dowodzie rejestracyjnym. Stan samochodu *** w ciągu tych kilku dni nie uległ zmianie a brak dokumentacji (oraz np. brak hamulca ręcznego) całkowicie dyskwalifikuje samochód z ruchu w takim stanie prawnym i fizycznym jakim był i jest obecnie. Kupujący stwierdził , że takiej dokumentacji nie miał i nie ma gdyż nie otrzymał od poprzedniego właściciela.
Samochód bez dokumentów homologacji instalacji LPG i zbiornika nie może być dopuszczony do ruchu a bez dokumentacji ma dużo niższą wartość niż wynikała z oferty sprzedaży. Zostało to celowo zatajone. Uważam , że została wypełniona definicja Art..286
KK poprzez doprowadzenie kupującego do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd i wyzyskania błędu w celu uzyskania nienależnej korzyści majątkowej.
Proszę o wszczęcie postępowania .