Upadłość konsumencka - Forum Prawne

davren

Witam, jestem po rozwodzie. W trakcie trwania małżeństwa dostałem kredyt na budowę domu. Wyprowadziłem się i w domu została była żona z dziećmi i konkubentem. Kredyt był nie spłacany. Wiem, że ogłosiła upadłość konsumencką i bank zlicytuje dom, jednak pozostanie chyba jakaś kwota długu.
Moje pytanie brzmi, czy jeśli byłem głównym kredytobiorcą to pozostałąkwotę będę musiał spłacać sam? Nie dostałem żadnego pisma z banku na ten temat.
Czy można cofnąć wyrok sądu w sprawie upadłości konsumenckiej?

amelia2013

Chyba powinieneś też się tą upadłością zainteresować

kubaziel

Jaką kwotą muszę dysponować (w stosunku do mojego aktualnego długu), aby Sąd w ogóle ruszył upadłość konsumencką?

takjasne

Davren
1. Jeżeli sąd ogłosił upadłość b.żony, to bank nie zlicytuje domu, tylko syndyk go sprzeda.
2. Bank, w którymś momencie zapuka do Ciebie po pieniądze.
3. Zastanów się, czy sam nie powinieneś złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości.

Moja rada - znajdź w swoim mieście syndyka, który prowadzi również kancelarię prawną. On przeprowadzi analizę Twojej sytuacji i doradzi szczegółowo. Przeciętni adwokaci/radcowie z reguły tylko dobrze udają, że wiedzą cokolwiek o upadłościach.

bubaziel
1. Teoretycznie 10 tys. zł wystarczy.
2. W szczególnych sytuacjach będzie to mniej... np. 4 tys.
3. W jeszcze szczególniejszych możesz nie mieć nic, a i tak ogłosi.
4. Powyższe kwoty mogą być finansowane z Twoich bieżących dochodów.
5. Jeżeli jesteś w sytuacji, w której uważasz, że upadłość konsumencka to jedyna opcja, sam napisz wniosek, złóż go w sądzie. Odbędzie się rozprawa. Jeżeli sąd oddali wniosek, złóż zażalenie.
6. Ogłoszenie przez sąd upadłości, to dopiero początek długiej i skomplikowanej drogi.

kubaziel

Takjasne dzięki wielkie.. ale zadam jeszcze kilka pytań.. Moja sytuacja wygląda pokrótce tak, że jeszcze w trakcie studiów dokładnie w połowie 2001 miałem poważny wypadek drogowy, w wyniku którego miałem krwiaka mózgu, potem jeszcze za czasów studenckich założyłem konto w jednym z banków i historia mojego rachunku była bez zastrzeżeń (z kredytami włącznie). Jednak później straciłem pracę i zaczęły się problemy z regulowaniem przeze mnie zobowiązań.. Nie wiem, czy ten wypadek i uszczerbek na zdrowiu ma jakieś znaczenie.. no dobrze koniec tej historyjki, a teraz następne..
Jaki koszt wiąże się z wniesieniem takiego pozwu do Sądu?
Aha w chwili obecnej nie pracuję i nie osiągam żadnych dochodów, oraz nie dysponuję żadnym majątkiem..
Ostatnie pytanie, ale to dotyczy już Twojej odpowiedzi, mianowicie nr 6, dlaczego ogłoszenie upadłości przez Sąd to dopiero początek?

takjasne

1. Wzory wniosków o ogł.up. konsumenckiej znajdziesz bez problemu w necie.
2. Nie pamiętam jaki jest dokładnie koszt, ale 200-300zł za złożenie wniosku (opłata sądowa).
3. Twój wypadek raczej nie będzie miał większego wpływu (każdy ma jakiś, często smutny powód).
4. Najgorzej, że nie będziesz dysponował żadnymi środkami na przeprowadzenie upadłości. Nie wiem, czy sąd nie oddali z tego powodu wniosku. Może ktoś by Ci podarował jakieś pieniądze na przeprowadzenie procedury upadłościowej?
5. W ramach upadłości sąd ustala tak zwany plan spłaty. W jego ramach powinieneś przekazywać wierzycielom jakieś pieniądze. Zdarza się, że ten plan jest zerowy, bo wiadomym będzie, że nie kogoś nie będzie stać na spłatę (np. emeryt). Ale trudno uwierzyć, że w miarę młoda osoba będzie zarabiała minimalną płacę krajową...
6. Przez ok. 3,5 roku będzie trwała upadłość. W tym czasie będziesz musiał wysyłać sądowi chociażby deklaracje podatkowe oraz wszelkie droższe zakupy (np. auto) będziesz musiał zgłaszać do sądu.
7. Ogólnie idea postępowań upadłościowych jest taka, że mają być finansowane z masy upadłości (spieniężone aktywa dłużnika). Jeżeli tej masy nie ma, to sąd ma kłopot, czy taką upadłość ogłaszać, czy nie. Tak naprawdę zależy to od okręgu sądowego i sędziego orzekającego.
8. Jeżeli czujesz, że upadłość konsumencka jest dla Ciebie jakąś opcją, to sporządź wniosek i zobaczysz na rozprawie jak sąd się do tego ustosunkuje.
Powodzenia.

kubaziel

Strategicznym pozostaje pytanie, jaką +/- wysokość w stosunku do zobowiązań powinna stanowić masa upadłościowa składającego taki pozew?

takjasne

Akurat nie ma to większego znaczenia. Czasami będzie to proporcja 40/60, czasami 1/100. Ważne, żeby znalazły się środki na procedurę upadłościową (ogłoszenia, opłaty pocztowe, opłaty sądowe, koszty administracyjne, wynagrodzenie syndyka itd.). Zdarza się, choć bardzo rzadko, że sądy ogłaszają upadłość konsumencką bez majątku i koszty pokrywane są z środków skarbu Państwa, a syndyk pracuje za darmo. Jednak są to odosobnione przypadki.

madonik

Ale bzdury. Nie trzeba mieć żadnego majątku żeby przeprowadzić postępowanie upadłościowe. W takim przypadku wszelkie opłaty ponosi skarb państwa, a po ustaleniu planu spłat w pierwszej kolejności jest zaspakajany tenże skarb państwa. Syndyk swoje wynagrodzenie również otrzymuje ze skarbu państwa. Opłata od wniosku dot. upadłości wynosi nie 200 - 300 złotych, a 30 zł.

kubaziel

dzięki wielkie Madonik a wniosek składam w Sądzie Rejonowym właściwym mojemu miejscu zamieszkania?

takjasne

1. Uważaj na to co napisał przedmówca. Brzmi to jakby był tylko teoretykiem, a nie praktykiem.
2. Wniosek składa się do odpowiedniego wydziału (ew. sekcji) gospodarczego sądu rejonowego.

madonik

Niestety ale przerabiam właśnie tę procedurę i jak na razie jest tak jak już pisałem.
Wygląda więc na to, że to Ty jesteś teoretykiem, który niespecjalnie śledzi obowiązujące przepisy.

Wniosek składa się do Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym, właściwym względem miejsca zamieszkania.

takjasne

1. Nie zawsze tak nazywa się wydział.
2. Gratuluję, że upadłeś. Musisz być z tego bardzo dumny
3. W niektórych okręgach cała masa wniosków jest oddalana, bo wbrew obowiązującym przepisom Skarb Państwa wcale nie jest taki skory do wypłacania sporych pieniędzy w celu finansowania upadłości konsumenckich.

madonik

Ad. 2 Nie jestem bo nie ma z czego. Czasami tak się układa życie.

kubaziel

Czy do wniosku należy złożyć jakieś dodatkowe dokumenty?