Sędzia kalosz w Sądzie Rejonowym - Forum Prawne

Brunetta

Wiesz co to są pozory?

drake44

Jak sama nazwa wskazuje, ale może zle rozumiem, więc rozwiń wątek jeżeli możesz

stud0

Odnośnie monitów.
Nie podnoś argumentu, że ich nie dostawałeś, bo to nie ma sensu.
Jeśli chodzi o koszty monitów sprawa jest banalnie prosta - wystarczy wskazać, że takie koszty należą do klauzul niedozwolonych (Rejestr Klauzul Niedozwolonych UOKiK, tam są dziesiątki klauzul tego typu). I tyle. Tu nie ma znaczenia czy dostałeś list czy nie. Punkt umowy/regulaminu, który "nakazuje" Ci płacić za monity jest niezgodny z prawem.
Już miałem jedną sprawę, gdzie chcieli ode mnie wyciągnąć 500zł za same monity. Oczywiście wygrałem i powód tylko się na tym przejechał, bo zapłacił koszty rozprawy.

drake44

Przyjacielu, ja taki zarzut dokładnie podniosłem. Powołałem się na zakazane klauzule oraz dodałem, że ich nie otrzymywałem. Ten baran sędzia napisał w wyroku, że zgodnie z regulaminem powód, czyli bank miał prawo do ich naliczania. Nie reklamowałem ich, to wedle niego zgadzałem się na ich naliczanie. Napisałem, że ich nie otrzymywałem, więc skąd miałem wiedzieć o ich naliczaniu? Wyciągów z karty też nie otrzymywałem, a spłacała się ona automatycznie z mojego konta. On na to, że wyjaśnienia pozwanego są niewiarygodne a banku wiarygodne. Sąd Okręgowy to przyklepał. I co powiesz, bo mnie ręce opadają.

stud0

Widocznie źle to odczytałem (że reklamujesz te opłaty tylko w związku z niedostarczeniem).
Cóż, cała sprawa wydaję się być dziwna.

Ja miałem raz właśnie sprawę o opłaty za tzw. monity i windykacje.
Powód jako dowód przedstawił wydruk z Excela, gdzie było wpisane: data windykacji, data wysyłki, ilość.
Śmiechu warte... Jednak w moim przypadku zakończyło się to prawidłowo.

Teoretycznie można jeszcze spróbować to odzyskać.
A mianowicie, gdy spłacisz te "opłaty", można najpierw wysłać pismo do banku o ich zwrot. Zapewne odmówią i wtedy można wytoczyć im cywilne powództwo, gdyż jeżeli bank otrzymał pieniądze za opłaty, które należą do klauzul niedozwolonych, to mamy tu do czynienia z bezpodstawnych wzbogaceniem się.

Zacytuję tu maila, którego dostałem kiedyś z bezpłatnych porad konsumenckich:

Uzyskanie przez przedsiębiorcę nienależnych korzyści majątkowych - na podstawie postanowień umowy uznanych za abuzywne (niedozwolone) w kontaktach z konsumentami - jest samoistnym źródłem zobowiązania z tytułu tzw. bezpodstawnego wzbogacenia.

W wyniku powyższego przedsiębiorca jako tzw. „wzbogacony” jest obowiązany do zwrotu korzyści w naturze lub jej wartości, a klientowi tzw. „zubożonemu” przysługuje roszczenie o wydanie korzyści (jej wartości). Jako szczególny przypadek bezpodstawnego wzbogacenia Kodeks cywilny przyjmuje nienależne świadczenie (art. 410 § 1 Kodeksu cywilnego).

Roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia jest roszczeniem majątkowym, a tym samym ulega przedawnieniu. W związku z tym, że Kodeks cywilny nie zawiera szczególnej regulacji, co do przedawnienia roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia), ma tu zastosowanie przedawnia na zasadach ogólnych. tj. 10 lat lub 3 lat w przypadkach świadczeń związanych z działalnością gospodarczą lub świadczeniem okresowym.

A zatem - w odniesieniu do konsumentów - termin przedawnienia wynosić będzie 10 lat, licząc od dnia wykonania przez konsumenta nienależnego świadczenia.

drake44

No tak, ale oni powiedzą, że mieli prawomocny wyrok sądu. Gdyby im się nie należało, to sąd by nie dał, a skoro dał to zgodnie z prawem.

amelia2013

Jak pisał kolega Grzeszczyk, w apelacji nawet nie czytali tego. Zainteresuj sprawą CBA, być może sędzia ma jakiś cichy układ... Może to brzmi niedorzecznie, ale kto wie...

Użytkownik

Taki "układ" to ma 99,99999% sędziów wydziałów odwoławczych. Tu chodzi o zwykłe ludzkie lenistwo przy całkowitej tusklandzkiej bezkarności. Tam gdzie dana instancja jest ostateczna, sędziowie z radością olewają sprawy. I nie ma bata. Żadnego. Niezawisłość sądów pojęta absurdalnie rozszerzająco, tzn. "sędziów nie wolno kontrolować w żaden sposób, a ich wyroków nawet komentować (nie mówiąc już o krytykowaniu)". Tak debilny (niespotykany w cywilizowanym świecie) system musiał doprowadzić do skrajnego zdemoralizowania wielu przedstawicieli uprzywilejowanego środowiska. Niestety tacy sędziowie jak niesławni Tuleja czy Łączewski nie stanowią czarnych owcy w białym stadzie

Janusz.C.M.

Wystarczy. Temat zamykam.