Witam serdecznie.
Piewszy raz jestem w takiej nieprzyjemnej sytuacji. Otóż, zapisałam się na konwersacje na Skypie w celu udoskonalenia umiejętności językowych. Lekcje miały odbywać się raz w tygodniu. Kobieta zastrzegła, aby z góry przelać pieniądze za 4 lekcje z góry. Zwykle nie było z tym problemów. Spotykałyśmy się na skype przez kilka miesięcy. Niestety od jakiegoś czasu kobieta miała jakieś wymówki, aby zajęcia przełożyć na inny termin. Raz musiała jechać z synem na pogotowie bo się skaleczył w palec, inny razem miała problem z komputerem, ostatnio napisała,że popsuły jej się okulary i nie może czytać. Zdenerowałam się bo zajęcia miałyśmy tylko jeden raz w tygodniu. Napisałam grzecznie nauczycielce, że byłam zadowolona z zajęć ale zależy mi na systematyczności i dziękuję za wspólne zajęcia. Poprosiłam o zwrot pieniędzy za te 4 lekcje, które się nie odbyły. Ona odpisała:"TKA ET ZSIE SPODZIEWAŁAM. W ramach miesiaca oztrym aPnai zwrot.

nIe zamierzma uczyc osoby ktora ma takie podejscie do zycia. Zegnam pania". Po pierwsze, nie mam pojęcia dlaczego mnie obraziła, skoro zawsze byłam wobec niej w porządku, a po drugie mam prawo żadać zwrotu pieniędzy za niewykonaną usługę.
Po tygodniu napisałam, że minął tydzień od naszej ostatniej rozmowy i niestety nie otrzymałam jeszcze zwrotu pieniędzy. Nie odpisała. Za kilka dni wysłałam drugiego maila (nie byłam pewna, czyodczytała wiadomość na skypie). Na co mi odpisała:"Miesiac nie minal. Prosze przestac mi sie naprzykrzac albo uznam to za natrectwo - dosc mam pani niegrzecznego tonu i braku kultury. Uwazam kontakt za zamkniety".
Bardzo proszę o radę. Nie chcę, aby sprawa się przedawniła. Nie rozumiem dlaczego każe ona czekać aż miesiąc czasu na zwrot pieniędzy,a do tego mnie bezpodstawnie obraża i traktuje moje 2 wiadomości jako natrętne zachowanie;/ W jaki sposób mogę szybciej odzyskać pieniądze?
Liczę na pomoc i z góry dziękuję.