Odszkodowanie za usunięcie drzew przy linii energetycznej - Forum Prawne

kaminskakama

Witam,
Mam wiele pytań odnośnie wycinki drzew z prywatnego lasu pod liniami energetycznymi przez podwykonawcę dla firmy energetycznej.

Dokonano wycinki drzew bez mojej zgody i starostwa na mojej działce pod liniami energetycznymi. Nie skierowano do mnie żadnego wniosku w tej sprawie, ani nikt się ze mną nie kontaktował. Nadmieniam również że nie składałam żadnego oświadczenia w związku z powyższym.

Las jest 15-letni, duże drzewa głowie dąb, brzoza, olcha i sosna. Zniszczona powierzchnia to 15 arów na szerokości 10 metrów i długości 150 m ok. 800 drzew wycięto w pień.

1. Sprawę zgłosiłam na policję. Ponieważ doszło do zniszczenia mienia. Znalazł się sprawca, do czego się przyznaje - firma działająca na zlecenie większej firmy jako podwykonawca dla zakładu energetycznego. Policja stwierdziła, że nic w tej sprawie nie zrobią, gdyż firma działała nieświadomie, a aby doszło do ukarania sprawca musi działać świadomie.

2. Czy mogę w związku z tym wystąpić na drodze cywilnej o odszkodowanie?
Jakie są szanse na wygraną?

LawoK

1. Raczej nie będzie, bo firma energetyczna wskaże potencjalne zagrożenie dla linii energetycznej i działanie dla dobra wyższego.
2. Możesz. Szanse spore choć trudna do oszacowania szkoda.

kaminskakama

Na jakie przepisy się powołać przy żądaniu odszkodowania, czy też rekompensaty za wycięte drzewa?

LawoK

Polecam poczytać artykuły "Odszkodowanie za wycięte drzewa". Znajdziesz tam masę przydatnych informacji.
Tego jest zbyt wiele by był sens przepisywania tych referatów

kaminskakama

Rozumiem, że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie. To był pierwszy krok jaki wykonałam, zaczęłam szukać w internecie - nie znalazłam identycznej sprawy w artykułach. Ale dziękuję.

LawoK

Trudno by trafiła się identyczna. Niemniej czy wycięto 2 drzewa czy 122 procedura będzie podobna.

Użytkownik

Tzn co konkretnie otrzymalas na pismie od policji ? Rozumiem, ze zgloszenie tez bylo formalnie przyjete?

kaminskakama

Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale kilka dni byłam poza zasięgiem.
Od policji otrzymałam postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia na podstawie art. 17 & 1 pkt. 2 kpk - wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.