odzyskanie należności za niezapłaconą fakturę - Forum Prawne

malinowamambaa

Witam ,
Mam pytanie, prowadzę firmę i w 2013 roku wykonałam usługę na rzecz zleceniodawcy. z racji tego że nie miałam możliwości konfrontacji osobiście , porozumiewaliśmy się drogę elektroniczą, domówiliśmy szczegóły przez e-mail (formę zapłaty itp) , wycena uslug 400 zł . Pokryłam koszty dojazdu do miejscowości , następnie zadzowniłam – potwierdziłam wykonanie usługi, pieniądze miałam dostać na konto . Po tygodniu napisałam email z prośbą o przelew, następnie po miesiącu dzownilam z czego rozmowaca tłumaczył że zostały pieniądze przelane,po 60 dniach wysłałam wygenerowany nakaz zapłaty. Chcialabym odzyskać te pieniądze, czy istnieje taka możliwość?

amelia2013

Roszczenie się przedawniło. Próbować możesz, ale licz się z zarzutem przedawnienia i porażką.
Poza tym najważniejsza kwestia: jakimi dowodami dysponujesz?

malinowamambaa

Teoretycznie okres przedawnienia do 2 lat ,aczkolwiek przecież dług nigdy nie wygasa,zawsze pozostaje. Dowodami jakimi dysponuje to : widomości na poczcie, faktura, nakaz zapłaty oraz potwierdzenie że odebrali ten nakaz zapłaty. Mam wrażenie że uważali że te emaile nie są formą umowy, jednakże można spotkać przypadki gdzie umowa to przecież odbustornne zgodne oświadczenie woli, jeżeli byliśmy domówieni do warunków zapłaty, miejsca usługi a przede wszytskim druga strona się zaponała z moją propozycją i świadomie potwierdziła akceptując warunki. swoją drogą przy umowie trzeba zwracać uwagę na cel. Mam zamiar napisać ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty, jeżeli strona nie zareaguje, wtedy nie wiem czy ingerować w to sąd czy odpuścić, jak myślisz?

korf

A co Ty sąd jesteś?

amelia2013

Zgadza się. Ale sąd powództwo oddali, zapłacisz koszty i pozamiatane, nawet nigdzie do rejestru nie możesz wówczas wpisać.
Żadne dowody, jeśli strona przeciwna zaprzeczy. A z tym "nakazem zapłaty" to kolega wyżej ci pojaśnił.
Jedyny punkt zaczepienia: na jaki adres pisałaś maile, w domenie firmowej czy typu orlen@buziaczek.pl?

malinowamambaa

ok, nie jestem prawnikiem, więc nie nakaz zapłaty, a przedsądowe wezwanie do zapłaty.

wysyłałam maile na adres, gdzie w domenie jest nazwa firmy. moglabyś mi wytłumaczyć jakie to ma znaczenie ? wporządku, w takim razie ostatecznie wyśle im jeszcze raz pismo a jak już sie nie odniosą do tego to calkowicie odpuszczę . Raczej nie chodzi mi o pieniądze , tylko o samą kwestię dotrzymywania"umowy".
Ps. dziękuję Ci bardzo za rady

amelia2013

A takie ma znaczenie, że jak dostaniesz maila z adresu beata.szydlo@buziaczek.pl to oznacza że premier do ciebie napisała?