Witam serdecznie ( nie wiem czy piszę swój wątek w odpowiedniej kategori - jeśli nie to sorka
Mój problem polega na tym : 24 lipca 09 wziełam pożyczkę u Providenta ( kwota pożyczki : 1300 zł z czego łącznie do spłaty mam 2300 )
Raty mam ustalone tygodniowo : kwota 56 zł.
Gdy podpisywałam umowę byłam zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy z prawem do zasiłku.Do spłaty pozostało mi 2046,26
Obecnie nie mam już prawa do zasiłku - z czego nie mam '' całek kwoty '' na tygodniową ratę.To co mam to płacę po 20-30 złotych.
Ostatnio Kierownik rejonu , straszy mnie iż jak nie będę dokonywać wpłat w calości ( czyli 56 zł ) to Provident zerwie ze mną umowę i założy sprawę o wyłudzenie pieniędzy.
Pan przedstawiciel który do mnie przyjeżdza po pieniążki jest bardzo wpożądku i rozumie moją sytuację ( przyjmuje to co mam ) - ale nad nim jest właśnie ów kierownik rejonu który stwarza problemy.
Może ktoś mi pomoże co mam w takiej sytuacji zrobić ??
Nie uchylam się od płacenia i zdaje sobie z tego sprawę , tak jak napisałam wcześniej staram się dawać po 20-30 zł.