Praca na czarno i kto ponosi koszty naprawy samochodu.
Zacząłem prace w hurtowni warzywnej. Praca polega na rozwożeniu warzyw. Pracowałem na czarno bez umowy. 7 dnia zarysowałem dostawczym samochodem inny samochód pod hurtownią. Moja szefowa powiedziała żebym sam sobie radził z tą sprawa bo ona ma to gdzieś. Samochód który uszkodziłem to toyota picnic(cena samochodu około 7 tys) Przyjechał poszkodowany i wyliczył szkody na 1000zł. Obyło się bez policji. Po sprawdzeniu ile to powinno kosztować wyszło mi maksymalnie 500zl, malowanie zderzaka, i kupienie jednego elementu(taki mały elemen moze 8cmx10). Niestety szefowa za tydzień pracy nie wypłaciła mi 500zł. Zadzwoniłem do właściciela toyoty i powiedziałem ze nie dostałem wypłaty i w takim razie niech on się dogaduje z moją szefową czyli właścicielką pojazdu. Niestety moja szefowa zgłosiła sprawe na policje która mnie dzisiaj odwiedziła i powiedzieli że się dogadamy albo sprawa do sądu.
I nie wiem co mam dokładnie robić...
|