Pomagał w remoncie, teraz chce pieniądze.
Witam,
Kilka lat temu 6 mąż kupił działkę Rod, przystosowal do zamieszkania i zamieszkalismy, A że remont i urządzanie szło mozolnie z pomocą przyszedł teść, "ja wam tu pomogę,zrobimy to i to i to" pomyśleliśmy z mężem ok fajnie by było,A że teść zna się na ogrodzie i innych majsterkowych rzeczach to chętnie przyjmiemy pomóc kogoś doświadczonego...i tu czar prysl bo okazało się że nawet w kwestii kwiatów do ogrodu nie mam nic do powiedzenia, wyszła mała awantura, teść się obraził bo mąż solidarnie stanął po mojej stronie i wyszło nagle że on na tą pomoc wziął 20 tyś kredytu i teraz każe nam spłacać.
Sytuacja jakoś się rozwiązała, teść przeprosił że się rządził A my zapomnieliśmy o jego kredycie.
Plany nam się zmieniły i wyjechaliśmy za granicę, poprosiliśmy teścia żeby zajął się działka pod naszą nieobecność, utrzymywalismy go i działkę.
Plany zmieniły się po raz kolejny i działka została sprzedana.
Dziś dostaliśmy pismo od teścia że domaga się poniesionych kosztów plus robocizne.
Dodam tylko że za każdym razem jak jesteśmy w pl to dajemy mu kasę i robimy pokaźne zakupy, chociaż tak chcemy się odwdzięczyć za zajmowanie się działką.
Oczywiście nie mamy żadnych faktur, bo jeżeli teść coś kupował to robił to na siebie.dodam tylko że tej działki już nie ma.
I teraz moje pytanie co może nam grozić?pójdzie do sądu i powie "chciałem pomóc ale odwidzialo mi się i niech płacą?"
|