Aukcja - zwrot (nie)wadliwej rzeczy - Forum Prawne

barkow89

Witam, czytając ponownie KC oraz przeglądając i zagłębiając się w forum, nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi odnośnie mojego problemu.

(Bardzo proszę o przeczytanie całości, nie tylko pytania).
Jestem sprzedawcą przedmiotu, ale nie prowadzę działalności.
Czy muszę przyjąć (zgodzić się) na przyjęcie rzeczy, która - jak jestem w stanie stwierdzić - nie ma wad?
Sytuacja wygląda w skrócie tak:
- kupujący reklamuje rzecz (składa pismo),
- info w piśmie o wadzie jest dosłownie tak absurdalne jak "laptop nie pracuje bezgłośnie, chłodzenie wydaje dźwięki" (zgodne z pracą, zwykły laptop),
- oczywiście muszę się ustosunkować do reklamacji, to bez wątpienia,
- jestem zatem w stanie stwierdzić bez oglądania przedmiotu, że nie jest to wada, czy w tej sytuacji muszę przyjąć rzecz (z tytułu rękojmi), która - jak jestem w stanie stwierdzić - nie ma wad?
Teoretycznie KC wspomina o obowiązku co do rzeczy wadliwej, ale jestem w stanie stwierdzić, że nie ma wad, o których kupujący informuje, ale twierdzi on, że to wada - czy mogę wyłącznie odrzucić reklamacje, żeby nie bawić się w wysyłki, czy dopiero po zobaczeniu mogę odrzucić?

gryffinian

Jako osoba prywatna nie musisz przyjmować zwrotów (odstąpienia bez przyczyny) natomiast jeśli jest to odstąpienie spowodowane reklamacją - to musisz ustosunkować się do niej tzn. uznać ją albo odrzucić.

Jeśli uważasz, że to nie wada to możesz reklamację odrzucić. Pamiętaj jednak, że kupujący jest obowiązany na Twój koszt dostarczyć reklamowaną rzecz do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w umowie – do miejsca, w którym rzecz została wydana kupującemu (561[2] kc) i pewnie chce skorzystać z tego faktu.

barkow89

Bardzo dziękuję za odpowiedź, trochę rozjaśnia, ale chodziło mi w pytaniu bardziej o to, czy odrzucić reklamację mogę dopiero po otrzymaniu rzeczy, w sensie że i tak musi ona zostać doręczona, nawet jeśli taką reklamację odrzucam. Także Art. 5614 mówi "Sprzedawca obowiązany jest przyjąć od kupującego rzecz wadliwą w razie wymiany rzeczy na wolną od wad lub odstąpienia od umowy." Ale co jeśli taka wada nie istnieje, więc nie będzie miała miejsca wymiana/odstąpienie?

Odnośnie kosztu dostawy oczywiście rozumiem, ale w zasadzie dalej w 3 paragrafie pada stwierdzenie, że par. 1 i 2 ma zastosowanie w przypadku odstąpienia od umowy lub wymiany rzeczy na wolną od wad. A co jeśli ta rzecz nie miała wad, ale zostaje reklamowana? Czy wtedy jednak mam prawo nie pokryć kosztów dostawy (np. wystąpić o ich zwrot)?

gryffinian

Możesz odrzucić reklamację bez odesłania rzeczy.


Przepisy mówią tylko, że kupujący obowiązany jest dostarczyć rzeczy sprzedawcy na jego koszt. Nie mówią nic o pokryciu sprzedawcy kosztów rozpatrzenia odrzuconej reklamacji.

barkow89

Kwestię z kosztem dostawy już rozumiem, także jeszcze raz dziękuję.

Przepraszam, ale pogubiłem się nieco w drugiej (wcześniejszej) części. Co to znaczy, że "mogę odrzucić bez odesłania"? Przecież jeśli odrzucę reklamację, to chyba muszę zwrócić rzecz reklamującemu, jeśli ją dostarczył.
Doprecyzuję może jeszcze raz, że chodzi mi o to, czy tamta osoba musi tę rzecz dostarczyć, żebym w ogóle mógł odrzucić reklamację? Czy może być tak, że odrzucę reklamację (bo akurat podana "wada" jest kompletnie absurdalna) oczywiście z odpowiednim uzasadnieniem, bez dostarczenia rzeczy przez kupującego. W sensie - czy rzecz i tak musi przez niego zostać do mnie dostarczona, nawet jeśli taką reklamację odrzucam?


//edit
Może najprościej będzie to wyjaśnić tak:

Normalnie:
- kupujący składa reklamację,
- kupujący odsyła mi przedmiot na mój koszt,
- odbieram,
- oceniam i ustosunkowuję się do reklamacji,
- np. odrzucam
itd.

A czy może być tak?
- kupujący składa reklamację,
- oceniam i ustosunkowuję się do reklamacji,
- odrzucam, przez co nie musi dostarczać przedmiotu.
Czy mimo to musi go dostarczyć?

gryffinian

Jeśli ją dostarczył to tak. Jeśli jeszcze jej nie wysłał to przepisy też nie zabraniają rozpatrzenia reklamacji przed odesłaniem przedmiotu.


Nie musi.


Może tak być.

barkow89

Ponownie bardzo dziękuję za odpowiedź. Teraz wszystko wydaje się być jasne. Nie pamiętam, czy jest tutaj możliwość oznaczenia tematu jako rozwiązany, ale nie widzę takiej opcji, więc po prostu dziękuję.