01-04-2021, 09:52
|
| Początkujący | Sprzedałem auto, kupujący żąda naprawy
Dzień dobry,
Sprzedałem samochód. Opel Corsa z 2003 r., 110 tys. km przebiegu. Średnie ceny wg *** mieszczą się między 4900, a 6300. Mój egzemplarz miał marne wyposażenie i schodzący z dachu lakier bezbarwny – wystawiłem ogłoszenie z ceną 3456 zł. Chciałem auta się pozbyć, bo w efekcie pandemii (i pracy zdalnej) nie było mi potrzebne (przez ostatnie pół roku przejechało ok. 500 km, a zbliżał się termin wykupienia kolejnej polisy). Klient pojawił się następnego dnia, w niedzielę. W trakcie oględzin stwierdził, że silnik nie pracuje równo. Faktycznie – nie pracował jak nowy, ale samochód jeździł i nie byliśmy w stanie pod blokiem i bez fachowca stwierdzić z czego to wynika. Zaproponowałem, że w tygodniu pojadę do mechanika, który dokona profesjonalnej oceny (na mój koszt), i w zależności od jej rezultatu obniżę cenę albo klient zrezygnuje z zakupu. Klient odmówił – twierdził, że nie będzie się drugi raz do mnie fatygował (przyjechał kilkadziesiąt km), że jak obniżę cenę, cytuję: "bierze ryzyko na siebie". Na odwrocie umowy, z własnej inicjatywy, napisał nawet "Samochód nie podlega zwrotowi" i się pod tym podpisał. Chciałem mieć sprawę z głowy i zgodziłem się na 2750. Cztery dni po transakcji kupujący skontaktował się ze mną, informując mnie, że "nie ma ciśnienia na drugim cylindrze", i że oczekuje, że naprawię samochód na mój koszt. W przeciwnym razie zamierza wstąpić na drogę sądową i straszy mnie, że jeżeli się nie zgodzę na jego propozycję, to będę musiał ponosić koszty sądowe, a i tak przegram. Komunikujemy się smsami. Będę wdzięczny za Państwa opinie czy w takiej sytuacji powinienem przystać na żądanie kupującego i naprawiać auto? Anulować transakcję? Co mógłby orzec sąd? Nie podoba mi się, że wystawiam samochód naprawdę tanio, obniżam cenę o 20% i jeszcze musiałbym ponosić dodatkowe koszty, ale nie wiem jak to wygląda w świetle prawa.
Nadmienię, że nie jestem handlarzem, a sprzedawany samochód stanowił moją własność przez ok. 4 lata.
Pozdrawiam,
Konrad moderacja |
| |
01-04-2021, 10:02
|
| Moderator globalny | RE: Sprzedałem auto, kupujący żąda naprawy
Pozwolę sobie odpowiedzieć pytaniem, na pytanie.
Ile podobnych wątków przeczytałeś ?
|
| |
01-04-2021, 10:40
|
| Początkujący | RE: Sprzedałem auto, kupujący żąda naprawy
Dziękuję za zainteresowanie. Przeczytałem kilkanaście wątków (część poza tym forum), ale nie natknąłem się na żaden odzwierciedlający identyczną sytuację jak moja. Znalazłem za to mnóstwo odpowiedzi ograniczających się do sugestii szukania innych wątków  Pozdrawiam.
|
| |
01-04-2021, 13:15
|
| Początkujący | RE: Sprzedałem auto, kupujący żąda naprawy
Dziękuję, przyznaję, że akurat do tego wątku nie trafiłem. Nie wyczerpuje on jednak (wydaje mi się, że kluczowej) kwestii – czy rękojmia obowiązuje w sytuacji kiedy zarówno sprzedający, jak i kupujący, w momencie przeprowadzania transakcji mieli świadomość, że wada przedmiotu prawdopodobnie istnieje (silnik pracował nierówno), ale nie została w pełni zdefiniowana. Kupujący twierdził – czego nie jestem w stanie udowodnić – że silnik brzmi jakby jeden cylinder nie pracował; ja – sprzedający – nie znam się na mechanice więc proponowałem odroczenie transakcji do czasu zweryfikowania potencjalnej wady (w warsztacie - na mój koszt), na co Kupujący się nie zgodził i zaproponował, że niezależnie od nierówno pracującego silnika – i tak kupi samochód jeżeli obniżę cenę. Obniżyłem i transakcję przeprowadziliśmy.
Na marginesie, nie wiem czy ma to znaczenie, ale przed chwilą wpisując w wyszukiwarkę dane kupującego (któremu z nieznanych mi przyczyn zależało na wpisaniu jego NIP do umowy), zorientowałem się, że prowadzi on działalność gospodarczą, której trzon stanowią: Sprzedaż hurtowa i detaliczna samochodów osobowych i furgonetek oraz Sprzedaż hurtowa i detaliczna pozostałych pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli.
|
| | | |