Przeterminowanie długu
Przeterminowanie długu.
W 2003 roku posiadałam konto w banku, z którego nie korzystałam. Nie było żadnych wpływów. Z czasem całkiem o nim zapomniałam. Nagle w bierzącym roku zaczełam dostawać listy z firmy windykacyjnej, w których było nakazane, abym zapłaciła swój "dług". W pierwszym odruchu chwyciłam za słuchawkę i oddzwoniłam do tejże firmy i uzyskałam odpowiedż, że zaciągnęłam "debet" na ponad 300 zł, którego nie spłaciłam. Z niedowierzaniem udałam się do banku, w którym uzyskałam odpowiedź, że "debet" o którym mowa to poprostu koszty prowadzenia rachunku bankowego należne bankowi mimo braku jakichkolwiek wpływów. Była to kwota kiltkudziesięciu złotych. Następnie bank poinformował mnie,że mój "dług" odsprzedał firmie windykacyjnej w 2004 roku.
Pomijając to, że bank poprostu mógł zawiadomić mnie o tym iż powinnam dla swojego dobra zamknąć rachunek i uiścić należną kwotę za te klika miesięcy, to proszę o odpowiedź czy po tylu latach powinnam spłacić dużo wyższą kwotę o którą się upomina firma windykacyjna? Kwota o której mowa to wzrasta z miesiąca na miesiąc i jest to juz prawie 500 zł. Czy mój dług mógł już ulec przeterminowaniu?
|