Witam.Mam następujący problem,pare miesięcy temu,moja kolezanka (obecnie BYŁA kolezanka) przeprowadzala się z miejsca na miejsce.Poprosila mnie abym przechował jej na czas przeprowadzki jej prywatne rzeczy,ubrania glownie,ale rowniez ksiazki,ozdoby,torby,sprzet sportowy.Pomimo zapewnien ze odbierze rzeczy niebawem nie robi nic w tym kierunku.Jej rzeczy zawalaja mi pol mojego malego mieszkania,gdy dzwonie aby to odebrala i proponuje ze przywioze je samochodem odpowiada ze nie ma na nie miejsca.Mam tego dosc,mam ochote to wszystko wystawic przed dom,albo zawiezc i wyladowac pod jej mieszkaniem ktore wynajmuje z matką o ile mi wiadomo.Pytanie mam następujące: Planuje powiadomić ją ze jadę z rzeczami i wyladowac je przed jej klatką.Czy jezeli ona tego nie odbierze,nie zabierze stamtad,a ja pojade i jakies zule czy bezdomni zaczna to zabierac to czy grozi mi za to pozniej jakas kara.Pomozcie naprawde mam dosc smietnika u mnie w domu,jestem zdesperowany