Witam
Dziś jeszcze raz byłem w urzędzie skarbowym, rozmawiałem z kierowniczką i niestety cały czas się upiera, że mogę złożyć dokumenty ale i tak nie dostanę decyzji o zwolnieniu konieczności płacenia VAT

. Da mi na piśmie odpowiedź, że umowa jest nieprawidłowa, bo nie jest spisana z ostatnim właścicielem pojazdu z briefu.
Ponoć w briefie jest napisane, że każdy kolejny właściciel musi być tam wpisany- nie wiem czy to prawda, ponieważ ta część dokumentu nie została przetłumaczona.
Cały czas się coś upiera, że osoba (handlarz) sprzedał mi auto nielegalnie i na pewno nie odprowadził podatku a ona nie może się zgodzić na wydanie decyzji o zwolnieniu z VAT bo to jest łamanie przepisów i ona nie chce za to odpowiadać!
Spytałem, jak to jest, że w bardzo dużo przypadkach o których słyszałem właśnie tak były auta sprzedawane a teraz nie można...Ona na to, że to były jakieś zaniedbania z jej strony i w każdej chwili może to cofnąć. Miałem przy sobie umowę i VAT25 teściów to chciała mi to zabrać do sprawdzenia! Oczywiście nie dałem jej tych dokumentów, był tam nawet jej podpis!
Baba nawet nie chciała mi doradzić, co mam zrobić w tej sytuacji.
Po raz kolejny skontaktowałem się z osobą, która sprzedała mi auto, powiedział, że na swój koszt wynajmie prawnika, aby sfinalizować tę sprawę...dopiero we wtorek.
Kurcze, jak ten prawnik nic nie zdziała (bo wątpię, baba się tak zawzięła...) to nie wiem co mam robić dalej

.
Proszę, doradźcie coś, bo cały jestem w nerwach...