widzę kolega jak ja na allegro zaczynał
miałem już kontrole z uks 2 razy. Błędem twoim jest to że nie uwzględniałeś kosztów wysyłki w deklaracjach - ewentualnie bawiłeś się w pełnomocnictwo - zapewne nie wiedziałeś że niezależnie od tego miałeś odprowadzić podatek dochodowy.
Co do vatu to teraz są lepsze limity ale jak przekroczyłeś go w 2008 to wyliczą ci kiedy i za 2009 naliczą vat - przy 60 tyś będzie tego koło 10 800 zł.
Co do kasy fiskalnej też jej nie miałem- mandat był chyba na 100 zł ale tu poczytaj o zwolnieniu - jak prowadziłeś ewidencję sprzedaży i wszystko szło przez konto miałeś prawo do zwolnienia.
Teraz radzę tobie poczytać o tym co musiałeś zrobić aby od początku firmy nie wejść na vat - jak nie prowadziłeś kilku prostych ewidencji to utracisz prawo od zwolnienia z vat i naliczą ci go od pierwszej udowodnionej transakcji a z odsetkami to mała kwota nie będzie.
tak na oko miałeś obroty ~ 160 tyś więc to koło 28 tyś z vatu + niezłe odsetki. jak nie karany to raczej sprawy o oszustwo podatkowe mieć nie będziesz (o ile od razu zapłacisz jak ja). Do tego licz poprawnie naliczony ryczałt i 19% dochodowy dla okresu jak nie miałeś firmy.
Cytat:
Przed zalozeniem działalnosci prowadziłem przez pół roku taką sprzedaż próbną, nie odprowadzając od tego podatków - chyba jedynym usprawiedliwieniem dla mnie jest całkowity brak wiedzy i doświadczenia
|
yhy - jak każdy na początku liczyłeś na to samo - że cię nie skontrolują

Sprzedaż próbna za 50 tyś to raczej kiepski argument więc lepiej go nie podnoś
Reasumując idź lepiej do radcy prawnego,
bozenao54 - na pewno nie ma od tygodnia, co najmniej od miesiąca bo nikt ci od ręki nie poda kwot o jakich tu kolega pisze, coś czuję że w jego sytuacji już się wkopał w zeznaniach gdy pytano o dokumentacje/ewidencje.