Mam prośbę, może ktoś wie jak rozgryźć temat.
Podatniczka A, ma zaległe zobowiązanie wobec US z 2002 roku. Spłacała z nadpłat czyli wpływały małe kwoty, od roku jest bez pracy.
Podpowiedziano jej aby napisała o umorzenie zaległości, uzasadniła ze nie ma pracy itd.
Na pytanie z czego się aktualnie utrzymuje, odpowiedziała zgodnie z prawda iż pomaga jej narzeczony.
I teraz US zwrócił się do niej aby złożyła oświadczenie o stanie majątkowym i sytuacji finansowej dotyczące jej oraz jej narzeczonego.
I teraz pojawiło się parę pytań na które mila i chętna do pomocy pani w Urzędzie jednak nie potrafiła odpowiedzieć:
1. Narzeczony (a obecnie od tygodnia już mąż) nie jest obywatelem polskim, nie przebywa na terytorium RP, nie osiąga tu dochodów. Jest obywatelem Niemiec, tam mieszka i pracuje.
2. Ślub został zawarty na terenie Niemiec, oboje aktualnie mieszkają na terenie kraju męża.
3. Zgodnie z ustawodawstwem Niemieckim miedzy małżonkami istnieje coś takiego jak "ustawowa rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dochodów".
Czyli każdy z małżonków zachowuje swój majątek odrębny (jak coś kupi to jest jego, może wyrazić zgodę na korzystanie z tego przez współmałżonka).
4. Tak samo jak w prawie polskim nie odpowiada za długi i zobowiązania partnera powstałe przed zawarciem związku małżeńskiego.
I teraz rzeczony mąż pyta:
1. Co polskiemu fiskusowi do jego konta bankowego i majątku prywatnego znajdującego się na terytorium RFN. Małżeństwem są do tygodnia wiec "majątku wspólnego" jeszcze nie zdążyli wypracować (nawet patrząc względem prawa polskiego).
2. Nie ma ochoty ujawniać swoich dochodów polskiemu urzędowi.
3. Jego pomoc dla obecnej zony to opłacanie obowiązkowego ubezpieczenia medycznego, kursów językowych, biletu miesięcznego i zapewnieniu wyżywienia. Oczywiście do czasu aż będzie mogla podjąć samodzielnie prace w Niemczech.
Dodatkowo wszystkie te wydatki jak i dochody są w euro a zasugerowano aby przeliczyli to na złotówki

. A w Niemczech i zarobki i koszty życia inne niż w Polsce.
4. Nie czuje się zobowiązany do przekazywania informacji o swoim mieszkaniu, przedstawianiu kosztów najmu.
Pani w urzędzie chciała pomoc, ale poprosiła żeby to wszystko opisać i załączyć dowody (kopie rachunków bankowych, rachunku za czynsz itd) a on nie chce tego przesyłać do polski. Może napisać oświadczenie ale na tym koniec.
Nie chce utrudnić żonie postępowania, ale ma użyję określenia "ograniczone zaufanie do polskich instytucji".
Dodatkowo otrzymali druk o nazwie ORD-HZ - oświadczenie o prawach majątkowych i nieruchomościach które mogą być przedmiotem zastawu skarbowego. A to już u świeżo poślubionego męża wywołało "agresje"- ze ktoś chce mu zastaw na jego majątku zakładać.
Macie pomysł jak to zrobić żeby wszyscy byli usatysfakcjonowani?