Witam wszystkich
Opisze krotko swoja sytuacje moze tos pomoze:
Wczoraj zniknelo z mojego konta ponad 3tys zl, zobaczylem w historii transakcji ze placone bylo karta w miejscowosci ktora wedlug google maps znajduje sie w Stanach Zjednoczonych! Oczywisice ja z tym nic nie mam wspolnego. Po moim telefonie do Banku pani powiedziała mi że mogła zostac zduplikowana karta i ktos poprostu pobrał z mojego konta pieniadze...

zglosilem reklamacje itd i pani powiedziala ze bank bierze odpowiedzialnosc za to i ze NAJPRAWDOPODOBNIEJ pieniadze zostana zwrócone, tylko ze reklamacja wiadomo do 14 dni a ida swieta itd a czlowiek bez kasy.Mało tego Dziś wchodze na swoje konto i mam podejrzenie ze znów ubyło mi kilkadziesiąt złotych :/ jednak juz nie moge sie doliczyć tego a w historii nie ma napisane nic bo karta jest niby zablokowana...
Moje pytanie: Co mam robic? Czy mogę wytoczyc jakis proces bankowi? Dlaczego nie mam dostepu do swoich pieniedzy ?;/