czy jest to błąd biura rachunkowego?
Witam,
od 2 lat prowadzę DG, od samego początku sprawy podatkowo-księgowe poriwadzi mi biuro rachunkowe. Jednym z jego obowiązków są sprawy związane z ZUSem, min. comiesięczne wyliczenie składek jakie mam do ZUSu odprowadzać. Kwoty do wpłat przekazywane mi były co miesiąc poprzez pocztę elektroniczna a ja na tej podstawie dokonywałam przelewów. Problem pojawił się kiedy zaszłam w ciążę. Zgłosiłam ten fakt w Biurze Rachunkowym i przedyskutowałyśmy temat jak uzyskać dość dobry zasiłek macierzyński. Ustalone zostało że z dn. 01.11.2012 zostane zgłoszona do chorobowego z zadeklarowaną dość wysoką składką aby później otrzymać dość wysoki zasiłek macierzyński. Biuro zgodnie z oobietnicą zgłosiło mnie do chorobowego, mnie pozostało opłacanie składek zgodnie z wyliczonymi kwotami. W grudniu sama dopilnowałam i kilkukrotnie prosiłam o przesłanie kwot do wpłat wcześniej (płatność mam do 15ego) żeby nie było problemu. Jednak w styczniu termin wpłaty wypadał zaraz po porodzie, mój stan nie był najlepszy, nie byłam więc w stanie dopilnować księgowej. W efekcie przesłała mi odpowiednie kwoty dopiero 15.01 po godz. 17:00. Mimo, że dokonałam błyskawicznej wpłaty, ZUS odnotował płatność dzień później, co automatycznie wyrzuciło mnie z chorobowego i pozbawiło macierzyńskiego. Księgowa nie ma sobie nic do zarzucenia, twierdzi że to ZUS się czepia bo chce wysokie macierzyńskie. A przecież powodem odmowy jest nieterminowość w opłaceniu składki, która z kolei wynika z jej opieszałości w przekazywaniu informacji o wysokości składek do opłacenia. Przecież kto jak kto, ale ona powinna najlepiej wiedzieć że spóźnienie choćby jeden dzień w opłaceniu skłądek powoduje wykluczenie z chorobowego, czyli że powinna mi przekazać informacje o wysokości składek w takim terminie abym mogła dokonać płatności i aby pieniądze zdążyły się zaksięgować przed upływem ostatecznego terminu?
Moje pytanie więc brzmi: czy mogę żądać odszkodowania od księgowej w wysokości zasiłku macierzyńskiego, jaki bym otrzymała gdyby nie jej spóźnienie? W tej chwili zostałam bez środków do życia, gdyż ze względu na macierzyński nie jestem w stanie świadczyć usług związanych z moją DG. Jeśli tak to czy oddawać sprawę do sądu czy najpierw wystosować wezwanie do zapłaty?
Z góry dziękuję za pomoc!
|