Prawo odstąpienia od umowy kupna - Forum Prawne

marika795

Witam

Zajmuję się sprzedażą na Allegro ubrań, które są sprowadzane dla klienta z Anglii.

W opisie aukcji mam wyraznie zaznaczone, że nie posiadam tego towaru na stanie, tylko, że jest to propozycja i że towar jest sprowadzany na specjalnie życzenie klienta.

Jak w takim razie ma się prawo odstapienia od umowy kupna?

Ja mam czas na zwrot towaru do Anglii 21 dni kalendarzowych, więc nie ma tu mowy o 14 dniach informujących mnie o chęci odstąpienia i kolejnych 14 aż mi dosle towar, bo ja już go nie zwrócę. Dodatkowo koszt zwrotu towaru do Anglii to około 35 - 40 zł i wcześniej informowałam moich klientów, że jeśli chcą zwrócić towar to musza ponieść koszt zwrotu towaru do Anglii.

Bardzo prosze o pomoc, bo dla mnie jest to wielki problem...

marika795

hm.... nie potrafi nikt pomóc?

Bardzo proszę o pomoc, jeśli ktoś się na tym zna....

marika795

czy mogę wykorzystać coś takiego:


Prawo odstąpienia od umowy zawartej w ramach Allegro nie przysługuje Kupującemu (konsumentowi) w odniesieniu do umów:
1) o świadczenie usług, jeżeli przedsiębiorca wykonał w pełni usługę za wyraźną zgodą konsumenta, który został poinformowany przed rozpoczęciem świadczenia, że po spełnieniu świadczenia przez przedsiębiorcę utraci prawo odstąpienia od umowy;


a moją sprzedaz potraktuję jako usługę sprowadzenia danego towaru do Polski

NagłaPomoc

Sama sobie przeczysz... I jeśli koszt tej usługi będzie odpowiadał cenie tej usługi, a nie towaru to czemu nie.

marika795

czemu sama sobie przeczę? sprowadzam ubrania z Anglii na zamówienie... na Allegro mam wystawione aukcje z opcją kup teraz jako sprzedaż, bo inaczej się nie da

i chodzi tu o kwestię zwrotu tego towaru....

jesli klient będzie miał prawo odstąpić od umowy kupna w terminie 14 dni i kolejne 14 dni na zwrot tego towaru do mnie to ja z nim zostane, bo go nie zwrócę już do anglii... a jesli nie będzie miał takiej możliwości, bo go poinformuję, że jest to usługa i na tej podstawie traci prawo odstąpienia od umowy to może mi zwrócić towar ale w terminie 7 dni po otrzymaniu go ode mnie i musi ponieśc koszt zwrotu towaru do Anglii...

tylko czy jest to zgodne z prawem?

NagłaPomoc

Bo piszesz, że swoją SPRZEDAŻ traktujesz jako USŁUGĘ. Albo świadczysz usługę, albo sprzedajesz, nie możesz ciągnąć dwóch srok za ogon na raz.

To czy zostaniesz z towarem to jest wyłącznie Twój problem, bo klienta to nie interesuje. Na tym polega właśnie handel i posiadanie własnej firmy, na ryzyku.

Nie, nie jest zgodne z prawem sprzedawanie usługi sprowadzenia, gdy faktycznie jest to sprzedaż towaru. Jest to czynność pozorna, do podważenia przez każdego, kto tylko będzie miał na to ochotę.

marika795

a jesli faktycznie jest to sprowadzanie towaru na życzenie klienta? bo taką informacje mam zawartą w opisie aukcji.... wyraznie jest zaznaczone, że ja tego towaru nie posiadam, tylko sprowadzam go na zamówienie to co wtedy?

NagłaPomoc

Cena to cena towaru i wystawiasz fakturę na towar czy sprzedającym towar jest Anglik i klient zleca transport za jakąś drobną opłatą i otrzymuje dwie faktury, za towar od Anglika i za transport od Ciebie? Sama sobie odpowiedz czy Twoja koncepcja ma sens. Bo o charakterze transakcji ze względów podatkowych czy ustawy konsumenckiej nie decyduje to co sobie tam nabazgrzesz tylko faktyczne zdarzenie gospodarcze.

marika795

nie wystawiam faktury ani też nie otrzymuję faktur, za zakupiony towar w Anglii mam zwykły dowód zakupu, nie faturę. Angielskie sklepy nie wystawiają faktur. Jestem na ryczałcie więc płacę podatek od przychodu a klientowi wystawiam dowód zakupu tylko wtedy jesli mnie o to poprosi, bo nie mam obowiązku dostarczać do każdego zakupu dowodu.

a zdarzenie gospodarcze jest takie, że kupuję towar w Angielskim sklepie tylko wtedy jesli mam zlecenie na daną rzecz i po sprowadzeniu tego do Polski wysyłam dalej do swojego klienta.

NagłaPomoc

Podsumuję. Twoja teoria jest całkowicie błędna. A co tam sobie wymyślisz jeszcze to Twój problem. Pozdrawiam.

marika795

JA nie twierdze, że moja teoria jest prawidłowa... zapytałam czy możliwa jest taka opcja zgodnie z prawem... chyba po to służy to forum.... czy nie?

Rozumię, że nie jest możliwa, czyli mam obowiązek przyjąc towar na podstawie prawa odstąpienia od umowy kupna

i nie mogę tego potraktować jako wykonania usługi ani sprzedaży rzeczy wg indywidualnego zamówienia klienta.

i wystarczyło udzielić taką odpowiedż....

Pozdrawiam

Shocked

Sama ją sobie udzieliłaś.

marika795

ok

Jeśli odstępuje od umowy kupna, to ja jestem zobowiązana zwrócić mu za towar oraz kwotę za najniższy koszt przesyłki, jaki oferuję natomiast on musi pokryc koszt zwrotu towaru...

czy w takim razie mogę rządać aby klient pokrył koszt zwrotu towaru do Anglii?

NagłaPomoc

Jeśli masz tam siedzibę firmy, tam zostanie zawarta umowa i przez Ciebie spełniona oraz poinformujesz wyraźnie o tym konsumenta przed zakupem to czemu nie.

marika795

firmę mam w Polsce nie w Anglii.

Do tej pory informowałam klientów, że zwrot towaru jest możliwy pod warunkiem pokrycia kosztów zwrotu tego towaru do Anglii i było ok

Nie wiem jak teraz w świetle nowych przepisów obowiązujących od 25 grudnia....