Witam!
Mój partner został dwa tyg. temu doprowadzony i osadzony w ZK. Zasądzono mu 180 dni pozbawienia wolności. Z tego co udało mi sie dowiedzieć do tej pory, jest to wydział Grodzki w Łasku, sprawa karna za uchylanie sie od odbywania kary ograniczenia wolnosci (prace spoleczne przez 12 -mieś po 40 godz mieś ). Dzisiaj będąc w sądzie dowiedziałam się że można napisać wniosek do sądu o ponowną zamiane kary pozbawienia wolności na kare grzywny z tym że kara może być dość wysoka (ok 6 tyś.?) takiej sumy żeby wpłacić na raz na pewno nie mamy ale powiedziano mi że w naszej sytuacji (zagrożona ciąża 8 miesiąc -potrzebuje ciągłej pomocy, bardzo trudna sytuacja finansowa, mój partner jest jedynym żywicielem rodziny -pracował legalnie do dania zatrzymania) jest możliwośc rozłożenia tej sumy na raty bądz warunkowego zwolnienia z odbywania kary - powołując się właśnie na te argumenty i oczywiscie trafiając na ludzkiego sędzie.

Chciałam się dowiedzieć jak sformułować taki wniosek (wiem że to mój partner musi go napisać) i o co wnosić..
I jeszcze jedno czy suma grzywny na prawde może być aż tak wysoka i dlaczego..? Podobno wysokość stawek dziennych wylicza sie na podstawie statusu materialnego sprawcy (ktory jest dość niski do tego trudna sytuacja rodzinna) na szczęście co do wysokości grzywny jest to na razie gdybanie, wszystkiego dowiem się na miejscu w SR Łask.
Dodam jeszcze że Partner nie stawił się na żadnej rozprawie i wyrok został zasądzony pod jego nieobecność (awiza przychodziły na adres jego matki która go o niech nie powiadamiała)
Czy można coś jeszcze zrobić żeby wyszedł, i czy ja osobiście moge coś zrobić? może można wpłacić część sumy (do 2 tyś.) a reszte odrobić
Bardzo prosze o pomoc i z góry dziękuje za jakiekolwiek wskazówki
Majka