Proszę nie pisać jednego postu pod drugim. Proszę używać opcji "zmień"!
Na większość zadanych pytań otrzymał Pan już wcześniej odpowiedzi w poprzednich tematach.
Co się zaś tyczy przeniesienia sprawy, to osobiście nie bardzo widzę przesłanki ku temu. Sprawa jest prosta, i na jednej rozprawie powinna się zakończyć. Ponadto nie ma najmniejszych podstaw aby sąd zwiększał koszty postępowania (przejazd adwokata, świadków), tylko i wyłącznie dla Pańskiej wygody.
Odnośnie badania psychiatrycznego, to jeżeli w przeszłości nie był Pan leczony w poradni zdrowia psychicznego, poradni uzależnień, nie był Pan też uzależniony od alkoholu czy narkotyków, ani też nie chorował na żadną chorobę neurologiczną, to jedynym rozwiązaniem jakie osobiście widzę jest stanowisko prokuratora, że jeśli ktoś w stosunkowo niedługim okresie czasu popełnia to samo przestępstwo pod wpływem alkoholu, to przynajmniej ma poważny problem z alkoholem.
Skoro zaś prokurator przyjął że ma wątpliwości co do Pańskiej poczytalności, to wystąpił o obrońcę z urzędu.
Dalej - szansę na rehabilitację Pan otrzymał - po pierwszym wyroku. Nie skorzystał Pan z tej szansy, więc jakiekolwiek pretensje może mieć Pan WYŁĄCZNIE do siebie.
PS. Kurator to nie taksówka ani autobus, aby wozić pasażerów.