Godziny spoleczne,prosze o pomoc.
Witam,mam pytanie,ale zaczne od poczatku.
Mieszkam w Angli i rok temu sciagnelam tu moja mame,mama miala wyrok wlasnie jakies godziny spoleczne ale jeszcze nie dostala co gdzie i jak,jest tu juz rok i niewiadomo co sie dzieje w tej sprawie w Polsce,chcialabym to jakos zalatwic ale niewiem od czego zaczac,boje sie ze jak polecimy do Polski to ja aresztuja z lotniska moze ktos wie gdzie moglabym zadzwonic w tej sprawie?Poniewaz narazie niemam mozliwosci osobiscie,a za jakis miesiac chcialabym pojechac z mama do Polski,prosze o porade czy wogole mam szanse zalatwic cokolwiek na odleglosc a jak mama pojedzie to juz oczywiscie osobiscie.Z gory dziekuje za odpowiedzi
|