Witam,
Mam 24 lata, piec lat temu dostalem wyrok (wlamanie i zdemolowanie wynajmowanego mieszkania, pomijajac juz ze wlamanie dotyczylo wybitej szyby w drzwiach pokoju,ktory byl zamkiniety)w postaci 6000zl albo odpracowania tej kary w MZK , czyli wyszlo jakies--30h w miesiacu przez 18 m-cy, u kuratora bylem raz po to by napisac podanie o umozenie tej kary i to byla moja pierwsza i ostatnia wizyta(nic nie dalo).nie mieszkam pod adresem zameldowania i przez te wszystkie lata pisma, ktore przychodzily w tej sprawie byly przeze mnie targane i wyrzucane nawet tego nie czytalem(zbuntowany dzieciak) tak naprawde to nie wiem nawet jaki artykul dostalem...Uczylem sie i bylem oburzony tym wyrokiem .Teraz wiem, ze trzeba bylo cos z tym zrobic no ale juz jest chyba za pozno.Dziadek mowil mi ostatnio ,ze przyszlo jakies pismo z Urzedu Skarbowego ale ja tam nie mieszkam wiec komornik nic nie moze zrobic.Teraz studiuje i chce isc do poilicji ale wiadomo, ze jest potrzebne zaswiadczenie o niekaralnosci, czytalem ze po przedawnieniu aby otrzymac zaswiadczenie musi uplynac jeszcze 2 lata, czy to prawda? i czy w ogole taki wyrok ulega przedawnieniu po 5 latach?
w formularzu do policji jest napisane tak----
w ciągu ostatnich 10 lat byłem(-łam) / nie byłem (-łam) karany(-na)* ?????????????????.
?????????????????????????????????????????????????
(jeśli tak, proszę podać nazwę organu oraz określić, za popełnienie jakiego przestępstwa, przestępstwa skarbowego,
wykroczenia lub wykroczenia skarbowego)
w zwiazku z wykroczeniem, ktore popelnilem nie wiem czy jestem gdziekolwiek rejestrowany jako karany, no i co Wy na ten temat myslicie ? czy to bedzie sie za mna ciagnac do konca zycia czy juz jestem czysty ?Prosze o pomoc z gory dziekuje