Zatrzymanie telefonu - Forum Prawne

Krzysztof.G.

Witam. Z góry przepraszam, jeśli temat jest w złym dziale. Otóż dwa tygodnie temu zostałem zatrzymany i na komisariacie tego samego dnia usłyszałem zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej, rozwożenie narkotyków itd. Koniec końców uznano mnie za niewinnego i zostałem wypuszczony do domu jako świadek w sprawie. Jednak został mi tam odebrany (nowy, dobry) telefon. Na pytanie kiedy mogę się po niego zgłosić usłyszałem "do zakończenia sprawy, czyli przynajmniej dwa lata". Chciałbym się jednak dowiedzieć, ile naprawdę będę musiał poczekać, czy mam się po niego zgłosić czy zostanę wezwany. Dodam jeszcze, że osobie która została zatrzymana ze mną postawiono bardzo ciężkie zarzuty (posiadania bardzo dużej ilości różnych narkotyków w mieszkaniu, na dodatek od jakiegoś czasu się ukrywał) i grozi mu 10 lat więzienia. No i drugiemu koledze który był wtedy ze mną i również został wypuszczony razem ze mną również zabrano telefon i postawiono w podobnej do mojej sytuacji. Jestem pełnoletni.

mikken

Gdy telefon został zatrzymany jako dowód w sprawie to zwrócony zostanie Ci po zakończeniu postępowania karnego (w szczególnych przypadkach może nawet nie zostać zwrócony w ogóle.) Jeżeli tak się stało, to otrzymasz stosowne pismo.
Możesz również udać się do policjanta prowadzącego i zapytać jak wygląda sprawa Twojego telefonu - jeżeli nie będziesz czuł się usatysfakcjonowany jego odpowiedzią, możesz skontaktować się z Komendantem danej jednostki Policji w dniu kiedy przyjmuje on interesantów w takich i podobnych sprawach - informacje uzyszkasz w jednostce, np. u Dyżurnego.

Krzysztof.G.

A jeżeli nie będzie na nim nic ciekawego i nie zostanie uznany za dowód, to kiedy mogę się go spodziewać? I jaka wersja wydarzeń jest bardziej prawdopodobna?

mikken

Jeżeli nie ma na nim nic co mogłoby stanowić materiał dowodowy w sprawie to telefon powinieneś odzyskać niezwłocznie, jaki sens miałoby trzymanie go na Policji?
Najbardziej prawdopodobną wersję zdarzeń przedstawi Ci policjant prowadzący lub komendant.