Zatem może przeformułuję, trochę wykolejając wątek, pytanie scz: Jeżeli dochodzi do zatrzymania sprzętu, to jakie warunki muszą zostać spełnione - a jakie nie muszą - i jaka jest praktyka w tym względzie? Z tego co wiem, to policja miewa czasem w sprawach jakichś podejrzeń o przestępstwa komputerowe brzydki zwyczaj zwijać wszystko co elektroniczne, włącznie (może anegdotycznie, może nie) z konsolami do gier i kalkulatorami. Przytoczę też niedawne sprawy nalotów na akademiki i zatrzymań sprzętu - przecież na komputerach studentów musiały znajdować się różne prace czy pomoce naukowe. Jeżeli ktoś z zatrzymanymi dyskami twardymi obchodziłby się nieostrożnie, mógłby je poniszczyć, albo "niechcący" usunąć jakieś ważne pliki... Czy policja ma obowiązek (i czy go dochowuje!) ograniczyć zakres zatrzymywanych przedmiotów do ściśle związanych z dochodzeniem? I czy ma obowiącek (i czy...) zwrócić wszystko w nienaruszonym stanie, jeżeli zarzuty zostaną oddalone?
|