Pierwsze co bym zrobił to udał się do kierownika sklepu, ponieważ zatrudnia niewłaściwe osoby na odpowiedzialne stanowisko. Zależy też co chce Pan (wniosek z wypowiedzi) / Pani (wniosek z oznaczenia płci na profilu) osiągnąć, ponieważ można się starać o rekompensatę za naruszenie dóbr osobistych (Art. 415.
KC), można oskarżyć ochroniarzy o naruszenie nietykalności cielesnej (Art. 217. § 1.
KK) - oskarżenie prywatne.
Niezaprzeczalne jest, że ochroniarze przekroczyli swoje uprawnienia i nie zachowali się zgodnie z procedurą, która powinna się zacząć od:
1) poinformowania o tym kim są, więc wyraźnie "Służba Ochrony",
2) wezwanie do zachowania zgodnego z prawem,
3) umożliwienie oddalenia (!) - publiczne szarpanie to kpina i w takim wypadku nieuzasadnione użycie siły,
4) poinformowanie o przyczynie ujęcia,
5) wylegitymowanie i niezwłoczne powiadomienie Policji.
Wszystko zgodnie z § 8. 1. ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 18 listopada 1998 r. w sprawie szczegółowego trybu działań pracowników ochrony, podejmowanych wobec osób znajdujących się w granicach chronionych obiektów i obszarów.
Mówimy cały czas o pracownikach ochrony posiadających licencję, którzy mają obowiązek się wylegitymować na prośbę osoby zatrzymanej (!) ... w przypadku braku licencji - do naruszenia nietykalności cielesnej można spokojnie dodać pozbawienie wolności (Art. 189. § 1.
KK).
Podsumowując: zamiast się ganiać po sądach, może się uda "osiągnąć satysfakcję" po rozmowie z kierownikiem sklepu.
Pozdrawiam