mandat za brak biletu mimo posiadania owego
dzisiaj spotkal mnie niemily incydent.dostalam mandat w wyskokosci 130 zl za nieposiadanie waznego biletu.najsmieszniejsze jest to ze owy mialam!!! chodzi o to ze pomimo tego iz bilet jest na autobus łomzynski(na kurs o danej godzinie autobusem lomzynskim)ze zwgledu na to ze byl kupiony w kasie suwalskiej zostal uznany za niewazny.od roku jezdze na takim bilecie i wszystko bylo ok.kanar stwierdzil ze Suwalki i Lomza rozwiazaly umowe i bilety lomzynskie mozna kupowac tylko w kasie lomzynskiej.no dobrze...ale dlaczego jesli owe rozwiazanie zaszlo bilet zostal mi sprzedany w kasie suwalskiej?jesli juz nie ma umowy miedzy tymi miastami czemu kasjerka wydala mi taki bilet?nawet jesli wtedy jeszcze byla ta umowa i zmienilo sie to na dniach czy to znaczy ze Ci wszyscy ktorzy kupili wczesniej bilety maja teraz wydawac na nowo pieniadze,bo bilety staly sie "niewazne",zeby uniknac sytuacji jaka mnie spotkala?!? to niedorzeczne.
kanar nie uznal nawet tego ze na bilecie jest napisane "lom."-skrot od Łomzy i godzina kursu(o tej porze nie jezdzi zaden suwalski,tylko i wylacznie lomzynski). uparl sie ze to bilet na autobus suwalski bo na bilecie byla naklejka(logo PKS w Suwalkach).
co mam robic?kto jest winien? czy powinnam zaplacic mandat? z tego co wiem moge napisac odwolanie ale czy warto i czym moge je uargumenowac?czy moge rowniez wplesc w nie motyw zwe jestem niepelnoletnia i nie posiadam stalych dochodow aby uiscic pieniadze za mandat?prosze o natychmiastowa pomoc
|