Współlokator kradnie
Witam, piszeęgdyż nie wiem co zrobić w przypadku który zaistnial w moim domu. Otoż sprawa ma się tak: mieszkam wraz z mężem i dziećmi, a także z bratem męża w jednym mieszkaniu (mieszkanie jest duże, wspolną mamy łazienke i kuchnie). Już od długiego czasu zauważamy, że w bardzo szybkim tempie znikają np.cukier, kawa. Do tego ostatnio znikneły także moje złote pierścionki, nie nosiłam ich już, ani nawet nie ruszałam, a mimo to ich nie ma. To samo stało sie z jedną z książek.
Doskonale wiem ze sprawcą owych kradzieży jest brat męża, wielotkrotnie ja jak i również mój mąż, zwracaliśmy mu uwage że cukier sam nóg nie dostaje... jednak stanowczo zaprzeczał i mówił ze nigdy go na gorącym uczynku nie przyłapałam.. Jest to prawdą, jednak co ja mogę, przecież wiadomo, że nie bedę chodzić za nim krok w krok. Domyślam się także, że wiele rzeczy podbiera w nocy (1-2) gdyż córka w tym czasie nie śpi i mówi że on krząta się w kuchni.
Bez dowodów nikt nie przyzna mi racji w sądzie, a nawet zgłoszenie na policję pewnie nic nie da. Co mogę w tej sytuacji zrobić?
|