Sprawa "karna" i adres zameldowania
Witam,
Mam dość nietypową sprawę i nie wiem dokładnie w którym dziale powinnam ją zamieścić, ale niby to sprawa karna więc dam tutaj.
Wynajmowałam mieszkanie z umową na czas nieokreślony. W mieszkaniu był komplet pościeli wart 500zł należący do właściciela. Poza tym zostały w mieszkaniu zniszczone drzwi (700zl). Sprawa wyglądała tak, że nie zapłaciłam za czynsz jeden dzień po terminie płatności (zapomniałam). Przyszedł właściciel i kazał mi się wyprowadzić (ja miałam już inne mieszkanie na oku), żadnego wypowiedzenia mi nie wręczył. Zgodził się dać mi 7 dni, za które zapłaciłam. Po tych 7dniach ja się wyprowadziłam i miałam oddać klucze,ale on chciał się umówić albo późnym wieczorem albo rano. Nie pasował mi ten termin, chciałam oddać klucze następnego dnia po południu. On wpadł w histerię, powiedział,że się nie zgdza i wzywa policję, że go okradłam z poduszek. Po czym stwierdził, że musi wymienić zamki (koszt 500zl też doliczył) i że mam mu oddać za całą resztę czynszu, mimo że juz się wyprowadziłam a on również nie dotrzymał warunków umowy,bo nie wręczył mi wypowiedzenia. Poduszek nie mogłam oddać, bo wywiozłam je do rodziny gdzie była kradzież. Właściciel powiedział, że zgłosił sprawę na policję i że będzie to sprawa karna ponieważ jest to przywłaszczenie. Mam świadków (rodzinę), że pościel została skradziona, jakby co potwierdzą w sądzie, sprawa była też tam zgłoszona na policję. Moje pytanie: czy to co mówi właściciel ma wogóle ręce i nogi? Bedzie to sprawa karna czy raczej cywilna? I czy wogóle? Ja nie chciałam się zgodzić na ugodę jego prawnika, bo on policzył: poduszki (500zl), drzwi (700zl)-to chcialm zaplacic, wymiana zamków (500zł) i pozostały czynsz (2018zł).Ugoda była albo całość albo nie ma ugody, więc się nie zgodziłam. Dodam, że minął już miesiąć od momentu oddania kluczy.
I drugie pytanie: nie mieszkam pod adresem zameldowania 5 lat, nie utrzymuję żadnych kontaktów z osobami tam zamieszkałymi i nie mam możliwości nawiązania takowego kontaktu. Co mogę zrobić by dowiedzieć czy przyszło do mnie jakieś zawiadomienie z policji lub sądu? Jak mam zmienić adres do korespondencji? Dodam, że jestem z Warszawy i tu jest parę sądów. Nie wiem do którego miałabym iść zmienić adres, żeby było to skuteczne?
Proszę o pomoc.
|