16-06-2011, 13:41
|
| Początkujący | Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Jestem rozdrazniona i przemawia przezemnie jedynie żal, że w panstwie naszym ofiara nie ma praw...nie zna ich ....lub jest ich pozbawiona ... natomiast powtarza jej się ciągle i przypomina jakie prawa ma oskarżony,........
Pisałam tutaj na forum ale widze, że nie kazdy temat może doczekac sie odpowiedzi.... w ramach wyjasnien dodam jedynie tym co nie znają tematu, że własnie bez zapowiedzi wrocił mój mąz do domu z więzienia po wyroku z art207 par1 a ja z dziecmi musiałam sie wyprowadzic ....to ma byc sprawiedliwosc?????
a fakt mial prawo bo jest wspólwłascicielem domu..... on mial prawo a my jakie mielismy prawo?????????????????
|
| |
16-06-2011, 13:56
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Prawo do udania się do odpowiednich instytucji.
|
| |
17-06-2011, 09:57
|
| Początkujący | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
hmmmmm wiec jesli możesz i potrafisz ...i oczywiście chcesz prosze podaj gdzie powinnam isc ? powiem ci gdzie byłam .... PCPR, Dzielnicowy,Wojt, Ksiądz, ...  ja rozumiem że on jako własciciel ma prawa ale ja tez jestem włascicielem wiec kto zadba o moje prawa ( juz pisze tylko o sobie ale przedewszystkim dzieci )? Nie wiem kto ejst odpowiednia instytucją ....
|
| |
17-06-2011, 10:12
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Dlaczego się musiałaś wyprowadzić?
|
| |
18-06-2011, 19:58
|
| Początkujący | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
hmmm jak to dlaczego? on wrocił i poprostu bałam sie o bezpieczeństwo dzieci i moje ....dla mnie to logiczne że trzeba się wyprowadzic w bezpieczne miejsce a potem ocenic sytuacje ....jesli ktos oficjalnie mówi że mnie zabije to mam podstawy by sie obawiac
|
| |
18-06-2011, 21:17
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Dla mnie nie jest to logiczne. Jeśli mówi że cię zabije to się udaje na Policję lub do prokuratury i składam zawiadomienie o groźbach karalnych. Prokurator ma władzę usunięcia takie osoby z mieszkania przy odpowiednich przesłankach, nawet jeśli jest współwłaścicielem. Istnieje jeszcze taka instytucja jak Sąd, gdzie też można walczyć.
|
| |
19-06-2011, 17:44
|
| Początkujący | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
faktycznie ....on trafił do wiezienia jako skazany za to że grozil mi ....po odbyciu czesci kary zostal zwolniony na warunkowe i wrocił spokojnie do domu ....wiec ja jestem zdruzgotana tym własnie ...skąd mam miec pewnosc że nie zrealizuje swoich wczesniejszych planow? skkoro nadal jest w sadzie sprawa w toku za znęcanie nad rodzina ?
|
| |
20-06-2011, 07:23
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Więc należy kontaktować się pisemnie z takimi instytucjami jak Sąd lub Prokuratura. Niemniej jeśli gość się obecnie zachowuje spokojnie to nie widzę podstaw do usunięcia go z lokalu. A skąd pewność że zrealizuje plany? TO tak jakbym powiedział że może sąsiadowi jutro odbije i mi młotek wbije czoło, więc proszę o wywiezienie go na Syberię.
|
| |
20-06-2011, 08:29
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Jak rozumiem: - on ci groził,
- został za to skazany,
- odsiedział połowę,
- dostał pozytywną opinię wychowawcy więziennego,
- dostał wokandę,
- przyrzekł poprawę i zaniechanie poprzedniego zachowania,
- i w ten sposób dostał warunkowe zwolnienie.
Jeśli zrobił cokolwiek zabronionego to powiadom policję i prokuraturę, odwieszą mu wykonywanie kary.
Jeśli nie zrobił, to jest pewna szansa, że zmienił swoje życie, albo że przynajmniej robi wysiłek aby go zmienić. Piszesz, że uciekłaś z mieszkania zanim miałaś okazję go obserwować po jego powrocie. Jak myślisz komu ludzie (i sędzia) bardziej uwierzy tobie czy jego więziennemu wychowawcy?
Jakie rozwiązanie proponujesz: - odkupisz od niego jego część własności, niech kupi sobie mniejsze lokum,
- on odkupi od ciebie twoją część własności, a ty kupisz mniejsze lokum,
- sprzedać mieszkanie i podzielić, każde z was kupi sobie coś mniejszego,
- zabrać mu prawo własności, bez odszkodowania,
- wytaczać mu coraz nowe procesy i skazywać go na kolejne wyroki zanim wyjdzie na wolność z poprzedniego wyroku,
- zabić go albo doprowadzić do samobójstwa w więziennej celi.
|
| |
20-06-2011, 09:14
|
| Początkujący | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
PawShaker..... przesadziłes punktem hmmmm propozycją nr 4,5,6 natomiast na propozycje 1,2 ,3 on sie nie zgadza..... Widze że macie podejscie dosc jednostronne co do sprawy ...Ja nieche niczego od niego i nie mam zamiaru zakazywać mu zyc ...Niech zyje..niech kocha...niech robi co chce ale zostawi mnie i dizeci ...czy to tak trudne?
|
| |
20-06-2011, 10:40
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
gigi31 prawda jest taka, że on musi zrobić cokolwiek teraz żebyś Ty miała dowód na to, że nadal się nad Wami znęca, w przeciwnym razie nikt nic nie zrobi. Rozumiem, że jesteś zdenerwowana i wystraszona ale niestety tak to wygląda. Czy on w ogóle cokolwiek robi? czy szuka kontaktu z Wami? czy zadbałaś o zakaz zbliżania się do Was?
A i jeszcze jedno, mam koleżankę w podobnej sytuacji i wiem, że to bajka dla naiwnych.
|
| |
20-06-2011, 10:44
|
| Użytkownik | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Gigi, można podać męża o rozwód z eksmisją z mieszkania. Jak napisali poprzednicy, nie jesteś bezbronna, musisz zadbać o siebie i swoich bliskich. Jeśli Twój mąż nadużywa alkoholu pomoc uzyskasz także w ośrodkach AA. Zarówno psychologa, jak i prawną. Na pewno można również skorzystać z darmowych porad prawnych w Twoim mieście, ew w okolicy. Musisz być dzielna dziewczyno, głowa do góry. Pozdrawiam.
|
| |
20-06-2011, 14:23
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych Cytat:
Napisał/a narzeczona J Gigi, można podać męża o rozwód z eksmisją z mieszkania. |
Można, ale też może się skończyć podziałem mieszkania na "jej" i "jego" pokoje, a do swojego pokoju zaprosi takich "gości" jakich zapragnie.
|
| |
20-06-2011, 19:39
|
| Użytkownik | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych
Ja myślę, że Gigi chciała też zakomunikować pewną nieprawidłowość (mówiąc bardzo delikatnie) która powoduje brak rzeczywistej ochrony ofiar. Nie powinno być normą to, co Ją spotkało, wypadałoby chociażby powiadomić ofiarę o tym, że przemocowiec wraca do domu. Nie przeszedł terapii, w więzieniu nie spędził z tego, co pamiętam (bo znam historię Gigi) zbyt długiego czasu, stąd i trudno oczekiwać, że nagle nastąpiła cudowna przemiana. Tym bardziej, że życia Jej nie ułatwiał nawet zza krat.
I dlaczego to ofiara musi wiecznie pisać pisma, chodzić po urzędach, posterunkach policji? Utrudnijmy trochę życie katom.
|
| |
20-06-2011, 21:01
|
| Stały bywalec | RE: Karta praw ofiary- bajki dla naiwnych Cytat:
Napisał/a huneefka Wypadałoby chociażby powiadomić ofiarę o tym, że przemocowiec wraca do domu. |
Można ją powiadomić tylko wtedy, kiedy sama wyrazi taką chęć. Osoba pokrzywdzona jest informowana o takiej możliwości wtedy, kiedy Sąd kieruje orzeczenie do wykonania (Art. 168a. § 1 i 2 kkw).
|
| |  | |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Komisja - rozebranie się, a karta praw pacjenta (odpowiedzi: 19) Witam. Dostałem wezwanie na komisję wojskową.
Abstrahując od moich poglądów na ten temat, że tylko w faszystowskim państwie można zmusić człowieka... | § Postac z bajki a naruszenie praw(restauracja) (odpowiedzi: 9) Witam mam pytanie a mianowicie jesli chcial bym otworzyc fast-food ktory nosi imie bohatera bajki np.Reksio i przypuscmy ze w tej bajce wystepuje... | § umowa o dzieło jako pułapka na naiwnych (odpowiedzi: 2) Witam Szanownych Państwa
Chcialem poprosić o porade, choć przewiduję wynik, to jednak...
W necie krązy sporo ogłoszeń różnych firm dotyczących... | § Allianz - OC dla naiwnych? (odpowiedzi: 2) Witam. Mamy z synem spory problem. W lutym 2011 kupiliśmy Mercedesa w124 2.0D z roku 1988. Syn studiuje, w związku z czym zakupiliśmy ten samochód... | § Umowa dla naiwnych (odpowiedzi: 2) Witam serdecznie
Niedawno otworzyłem firmę, więc wkrótce mogłem spodziewać się ofert od różnych firm polecających swoje usługi/produkty. A że... | § Karta praw podstawowych a zmiana w kodeksie karnym (odpowiedzi: 5) Hej, nie wiem ile jest w tym prawdy. Ale dzis dzwonił moj A i powiedział ze cos sie zmieniło i ze wszyscy w jego ZK o tym mowia, ponoc na korzyść.... | | |