Witam.
Odebrałem telefon z komendy Policji, policjant chciał wezwać brata i przesłuchać w sprawie. Powiedziałem mu prawdę że brata nie ma i żeby zadzwonił wieczorem(dałem do zrozumienia kiedy będzie - czyli pomogłem),a on zapytał kim dla niego (brata) jestem...przestraszyłem się bo nie chciałem się mieszać i przyznawać że mam takiego brata (coś przeskrobał) i powiedziałem policjantowi że to nie ma znaczenia i odłożyłem słuchawkę...
Czy policjant może mnie oskarżyć o utrudnianie śledztwa albo że nie podałem mu swoich danych i się nie chciałem przedstawić? Nie chciałem utrudniać śledztwa - przeciwnie, pomogłem mu bo powiedziałem prawdę że brata nie ma w domu i żeby zadzwonił wieczorem (dałem do zrozumienia kiedy brat będzie )...Czy oni te rozmowy nagrywają? Czy policjant może mnie oskarżyć o utrudnianie śledztwa?
Czy policjant może legitymować przez telefon?
Proszę o rzeczową odpowiedź