siostra kradnie mi pieniadze co zrobic?? - Forum Prawne

Użytkownik

Sprawa wyglada tak: moja siostra ma 17 lat skonczone (w tym roku we wrzesniu osiemnastka)od dwoch lat mnie okrada.Pierwszy raz ukradla mi portfel z dokumentami i pieniedzmi na okolo 400zl.No ale za reke nie zlapalam,Po okolo 2-3miesiacach znowu zginal mi portfel z pieniedzmi na 300zl.W tym przypadku byly akurat dowody ze to ona.Chcialam to zglosic na policje ale tego nie zrobilam w koncu to rodzina.Po rozmowie z nia pytalismy po co jej pieniadze ale nic nie powiedziala nam,powiedziala ze z tym skonczyla i wiecej tego nie zrobi.Byl spokoj przez 5miesiecy potem na swieta okradla moja mame i probowala wmowic ze portfel (okolo200zl) zgubila i tu tez nic.Potem ukradla pieniadze mojej mamie z konta tez jakies 350zl.Oczywiscie mama musiala splacic to.Sprawy nie zglosila.No i potem wypadlo na mnie.kilka dni temu probowala ukrasc mi pieniadze z konta ale wpisala zly pin i karte zablokowano, dzwoniac do banku dowiaduje sie ze probowano wybrac mi z konta 1500zl po kilku dniach jej chlopak zostal pobity i trafil do szpiatala,po dwoch dniach od pobicia, ukradla mi papiery konkretnie umowe z banku i pin do karty,potem ukradla mi karte wyciagnela pieniadze z konta a karte oddala jak gdyby nidgy nic.Po sprawdzeniu konta okazalo sie ze z konta zginelo mi 900zl,zadzwonilam do banku aby wyjasnic sprawe okazalo sie ze tego dnia, kiedy rano spalam wybrano pieniadze.Nasza matke wpedza w dlugi ona wszystko za nia splaca pracuje w dwoch robotach zeby dac rade zeby ten dzieciak cos mial a ona takie numery wywija. Moge tylko powiedziec ze kiedys byla normalna chodzila do szkoly nigdy nie kradla za to teraz jest gorzej w szkole jest raz na dwa tygodnie toczy sie sprawa sadowa o demoralizacje.No ale sprawa trwa 1,5 roku tyle czasu ona kreci sad.Chodzila do poradni do psychologa i nic,znika z domu nie mam jej po 3-4 dni.Od dwoch lat ma chlopaka z tego co wiem nie pracuje ale pije lubi jarac itp. moze on ma dlugi ona go splaca dlatego kradnie te pieniadze dla niego,byly tez inne incydenty.Co powinnam z tym zrobic zglosiic ja na policje czy co?Powiem ze rozmowy nie daja efektu.Jak myslicie co ma teraz zrobic

forg

Jeśli pytasz o kwestie wychowawcze - nie to forum.
Sprawa kradzieży - Policja.

whami

Skoro rozmowy nie działają, zgłoś na policję. Będzie traktowana jako dorosła. Może to jej w końcu da do myślenia...

AdamWalas

na policje! groźba odsiadki i świadomość że nawet własnej rodzinie nie można wywijać podobnych numerów będzie działać wyjątkowo wychowawczo.

bodzio2

Twoje bierne postepowanie w w/w sprawie może dawać zielone światło do dalszych, bardziej zuchwałych kradzieży przez siostrę, co narazi Cię tylko na dodatkowe straty finansowe.

AdamWalas

zabierała 200-300 zł na początku. Teraz kolo tysiąca. Ile ty i twoja matka zarabia by pozwalać małolacie na kradzieże w wysokości pensji? przecież to postępuje! Za chwilę kochana siostrzyczka i córunia wyniesie z domu kosztowności, weźmie kredyt na zwiniętej karcie kredytowej w wys. 10 tys albo coś równie nieodpowiedzialnego; w końcu mama spłaci,a siostra pomoże. Nie daleko wam do komornika na głowie przez takiego członka rodziny.

Zrób coś, bo dziewczę wyprowadzi wszystko co jest coś warte z domu, a na koniec gdy już niczego nie będzie, sama ucieknie.

dla własnego bezpieczeństwa materialnego zgłoś siostrę na policję

Użytkownik

...to sa własnie te sentymenty...miłośc i rodzina... Doprawdy nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz. Pospolity złodziej,zuchwały i bezczelny,żerujący na "miłosci" najlblizszych. Tym bardziej nalezy ja ukarac. Przepraszam,ale ...jesteś niemądra, a ona na tym korzysta...bez konsekwencji.

bodzio2

Tak to prawda, rodzina, rodziną, ale nie ma tu miejsca na sentymenty,jeśli już tak daleko się posuwa w swoich czynach, (okradanie siostry), to jest to już sygnał aby powiedzieć STOP , zgłoś jak najszybciej sprawę na policję

Użytkownik

Z tego co bylam sie dowiedziec podlega to pod jakis arytkul.probowalam zglosic to kiedy drugi raz ukradla mi pieniadze no ale matka zeby nie isc ta sprawa za szkole i to jej zaszkodzi ze do poprawczaka pojdzie i bedzie gorsza.

Użytkownik

-taa,a tak to będzie lepsza...:/ Kobiety obudzcie sie!!! Okrada was,okradnie obcego i tak tam trafi,jak nie teraz to za dwa lata np... Nie wiem na co czekacie, chyba na kolejne kłopoty. Nie zrozumiem takiego zavchowania. Pora dzialac,a nie pozwalac sie okradac,to moze odrazu oddajcie jej wszystko z dobrego serca i idzcie pod most...z niczym.

Użytkownik

no tak tyle ze mieszkamy pod jednym dachem.sprawa poszla na policje ( moja decdyzja) no ale pojawila sie gadka reszta rodziny sie od ciebie odsunie zobaczysz,robisz jej krzywde nie wiesz jak tam jest i wogole.9pewnie wylece z domu za to ale ile mozna)ona kradnie pieniadze dla swojego chlopaka czy nie mozna zalatwic jakiegos zakazu dla niego zeby nie mogli byc razem?nie da sie z nim nic zrobic

perpetua:)

Niestety ale najtrudniejsze w życiu jest wychowanie. Ważne żebyś była konsekwentna, skoro chcesz ten proceder zatrzymać, to zrób to teraz, a nie jak okradnie np. nauczycielkę w szkole bo to dopiero będzie wstyd dla rodziny. Poza tym nie tylko kradzież będzie wchodzić w grę ale również fałszowanie podpisu, jeśli bedzię posługiwać się Twoja kartą w sklepie i podpisze się na potwierdzeniu zapłaty. Lepiej żeby ktoś obcy, do kogo "jeszcze" czuje respekt, przesłucha ją na okoliczność popełnionych czynów- może zmądrzeje, morze się przestraszy a może chłopa się przestraszy- bo może być współsprawcą, podżegaczem i sam da noge...

Użytkownik

Ty wylecisz z domu? A ona nie, za zlodziejstwo i dziadostwo...? Twoja matka potrzebuje terapii,a może i cała rodzina...bądz chcoiaz Ty jedna "z jajem" i zrób porzadek z siostra i rodzina. ....

Użytkownik

sprawa zgloszona,policja jej szuka, tyle ze ona uciekla z pieniedzmi i jej nie ma juuz kilka dni.hmm a co domu to juz go nie mam teraz jestem gorsza.dowiadywali sie oni u prawnika za te artykuly co ma wpisane podobno pojdzie siedziec,

AdamWalas

Gorsza - bo kochasz matkę, a nie ją wykorzystujesz... gorsza - bo wolisz wysłać siostrę za kraty niż pozostałych pod most...

Bardzo dobrze zrobiłaś, nie żałuj, wybrałaś obiektywnie lepsze rozwiązanie! Gdyby twoja rodzina miała tą wiedzę, co my tutaj, jeszcze by Ci za to dziękowała.

Siostra nie musi iść siedzieć, może dostać zawiasy. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie, jeśli "pojednasz się" z siostrą. Jest dużo możliwości