Osoba chora psychicznie - Forum Prawne

Hakuro

Witam
Jestem tu nowy, pod wpływem zaistniałej sytuacje postanowiłem założyć tutaj konto i poradzić się was.
Sytuacja wygląda tak. Obok nas mieszkają babcia i dziadek, To właśnie on jest przyczyną napisania tego postu. Przez kilkanaście lat dało się zauważyć że jest chory psychicznie. Czasami dostaje jakiejś furii i potrafi skląć wszystkich sąsiadów łącznie z rodziną i wnukami. Nagle zmieni zdanie i jedzie autem do sąsiedniej wsi, by po 10 minutach wrócić i na nowo zacząć ataki. Najgorszą tego konsekwencją aż ataki na bacie. Mieszkają oni w jednym domu więc codziennie słyszy jego zasób słownictwa. Biega po domu, strzela drzwiami. Babcia jest już wykończona psychicznie. Wszystkie te ataki są tylko słowne, nie pamiętam żeby kiedykolwiek kogos uderzył. Potrafi jednego dnia wyzywać i skląć mnie, jego wnukami, by następnego dnia jak mnie spotka dawać mi ciastka, zapraszać na herbate jakby nic się nie stało.
Był jeden raz policjant ze skargą złożoną przez sąsiada ale przyszedł, nie stwierdził złego zachowania i poszedł. Kiedy przychodzi co do czego potrafi być spokojny o opanowany.
Dlatego postanowiłem tutaj napisać. Co w takiej sytuacji można zrobić?

kgb14

Nie ma zagrożenia życia i zdrowia .... to , może Pan tylko zmienić mieszkanie .

Hakuro

Nie da się nic zrobić? Podpuścić coś, nagrać jego zachowanie?
Rozumiem, że Polskie prawo znów działa na "naszą korzyść"...?

kgb14

no i co z tym zachowaniem i nagraniem ? Jeśli nie zakłóca ciszy i spokoju po 22 , nie zagraża życiu i zdrowi własnemu czy innych osób lub nie popełnia żadnego przestepstwa lub wykroczenia - bo jak rozumiem nikt o znieważanie nie wnosił to co ma mu ,,prawo'' zrobić ? Jeśli pana obraził proszę wnieść oskarżenie . Jeśli czuje sie Pan zagrożony w jakis sposób proszę złożyć odpowiednie zawiadomienie .... nie można ,,pozbyć'' się problemu cydzymi rękami .

deli12344

Można go ubezwłasnowolnić i "zamknąć" w DPS-sie. Można, ale czy to jest rozwiązanie? Lub skierować na jakieś leczenie (przez sąd, lub jak bedzie źle to dzwonić po karetke), ale to pewnie mało pomoże, bo jest dziadek osobą starszą i leczenia mało już pomogą.

Carera

Jeśli uważasz, że z dziadkiem jest coś nie halo, to porozmawiaj o tym z lekarzem-psychiatrą. Na pewno coś podpowie, jak go nieco stonować i powie o ewentualnych prawnych możliwościach załatwienia sprawy.

kgb14

deli12344 czy Ty w ogóle wiesz co piszesz ??? Piszesz ubezwłasnowolnić - wiesz jakie to jest trudne ? Piszesz jakby to była bułeczka z masełkiem a sądy robiły to od reki .

melasaw

Na początek najlepiej wziąć dziadka do lekarza, żeby przepisał mu leki, a potem je podawać.