Kolizja i nie moja wina pomocy - Forum Prawne

 

Kolizja i nie moja wina pomocy

Witam dziś rano miałem kolizję drogową dojeżdżając do litery T widząc autobus który zaczynał skręcać w lewo ja jadąc prawym pasem zacząłem hamować zaczynałem się 16 metrów od skrzyżowania tak wymierzyła policja kierowca autobusu przetarł ...



Wróć   Forum Prawne > Pomoc prawna z zakresu prawa publicznego > Prawo karne


Odpowiedz
 
04-01-2013, 23:54  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie Kolizja i nie moja wina pomocy

Witam dziś rano miałem kolizję drogową dojeżdżając do litery T widząc autobus który zaczynał skręcać w lewo ja jadąc prawym pasem zacząłem hamować zaczynałem się 16 metrów od skrzyżowania tak wymierzyła policja kierowca autobusu przetarł mój pojazd minimalnie nawet blachy się nie pogięły tylko zdrapał lakier policjant chciał przypisać mi winę rozmawiając tylko z kierowcą autobusu nie pytając mnie o okoliczności zdarzenia .
jak myślicie kogo to była wina???
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 01:19  
destructor
Stały bywalec
 
Posty: 26.868
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Rysunek z oznaczeniem dróg pierwszeństwa.
destructor jest off-line  
05-01-2013, 08:31  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Ale jeśli ja dojeżdżałem do skrzyżowania T i autobus ściął zakręt i ja byłem na swoim pasie 16 metrów od krzyżówki to czyja jest wina?
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 11:56  
destructor
Stały bywalec
 
Posty: 26.868
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Bez rysunku ci nie powiem. Nie ważne czy ściął czy nie.
destructor jest off-line  
05-01-2013, 14:30  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Serwis społecznościowy nk.pl - platforma komunikacji dla wszystkich internautów - nk.pl[10705644,83]
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 22:44  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

http://www.iv.pl/images/49661112865074148142.jpg
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 22:52  
destructor
Stały bywalec
 
Posty: 26.868
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Pytanie jest takie - czy ty już stałes w miejscu kiedy sie o ciebie otarł czy byłeś w trakcie hamowania?
destructor jest off-line  
05-01-2013, 23:07  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Byłem w trakcie hamowania i się zatrzymałem a on mnie otarł i jest tylko mała rysa
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 23:11  
destructor
Stały bywalec
 
Posty: 26.868
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Wina może być twoja. Lub współwina.
destructor jest off-line  
05-01-2013, 23:14  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Jak może być moja wina jak do skrzyżowania było jeszcze 16 metrów czyli kierowca autobusu się nie zadał wcale i policja wyliczyła 16 metrów
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 23:16  
olo75
Użytkownik
 
Posty: 241
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Nie ma znaczenia czy hamował czy nie. To co opisujesz jest częste nawet na nowo budowanych skrzyzowaniach ponieważ warunki techniczne jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie dz.u.nr 43 z 1999r są tragicznie napisane choćby dlatego że w par.73 mówi sie tylko o promieniu skrętu w lewo na skrzyzowaniu ale skanalizowanym a to które narysowałeś nie jest skanalizowane. Na takim skrzyżowaniu promień skretu dla autobusu przy kącie 90stopni może byc tylko tyle ile ma szerokość pasa ruchu wiec pojazd stojący na wlocie przy krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem bedzie zawsze na torze kolizyjnym z pojazdami jak autobus czy cieżarowy bo są długie i skecającymi z drogi z pierwszeństwem.
Co do tego jak sobie z tym poradzic bedzie bardzo ciezko bo tak jak pisałem skrzyzowanie może byc zgodnie z prawem tak zaprojektowane ze bedzie kolizyjne tak jak w twoim przypadku bo to że ciebie zarysował to skutek tego że skrzyzowanie jest geometrycznie tak zbudowane że zawsze przy długich pojazdach bedą one na kolizji z pojazdami na podporzadkowaniu.
olo75 jest off-line  
05-01-2013, 23:31  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie

To jeśli ja jechałem i za mną jechał samochód to co ja miałem zrobić wjechać na płot jak cofnąć nie mogłem bo jechał za mna samochód

a teraz jak pojadę na policje bo sprawa jeszcze nie poszła do sądu to co najlepiej mówić ???
damian290755 jest off-line  
05-01-2013, 23:41  
olo75
Użytkownik
 
Posty: 241
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Problem w tym że prawo o ruchu drogowym okresla czym jest jezdnia i do czego słuzy i czym jest pobocze i do czego słuzy. Zarządcy nie mają kasy wiec są wąskie drogi wtedy zarządca wychodzi z założenia że kierowca ma jechać po poboczu ale pobocze nie słuzy do ruchu pojazdów. Rozumiem twoje rozgoryczenie i bunt przechodziłem przez to samo podczas kolizji w miejscu w którym nie były spełnione warunki techniczne ale sędzia wyjechał z nalezytą ostrożnością i było po jabłkach. Na dodatek nawet jak pójdzie sprawa do sądu przejdziesz pierwszą instancje potem pójdziesz na apelacje i po tym masz zamknietą droge bo nie masz prawa kasacji bo nie ma bezwzględnego pozbawnienia wolności wiec kasacja nie przysługuje. Ja wysłałem o kasacje do prokuratora generalnego i rzecznika praw obywatelskich ale nie licze na to że wystapią wiec szukam prawnika zeby zaskarzyc przepis zachowania nalezytej ostrozności do trybunału konstytucyjnego ale jak na razie wszyscy których pytałem nie mają odwagi bo podwazyłbym cały system prawny a im jest dobrze w tym co jest
olo75 jest off-line  
05-01-2013, 23:48  
destructor
Stały bywalec
 
Posty: 26.868
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Nie czytaj tych głupot pisanych przez olo75. Winę tutaj zakładam rozstrzygnie sąd. Jesli byś stał w miejscu to po problemie-wina autobusu.
Niestety aby autobus mógł skręcić musi to zrobic inaczej niż ty osobówka.
destructor jest off-line  
05-01-2013, 23:53  
damian290755
Początkujący
 
Posty: 9
Domyślnie RE: Kolizja i nie moja wina pomocy

Ale tym autobusem kierwał dziadek który ma z 70 lat i dostał mandat tylko nie wiem za co czy nie miał psychotestów czy co
damian290755 jest off-line  
Odpowiedz

Podobne wątki na Forum Prawnym
Wątek
§ Kolizja drogowa, stałem w miejscu, Moja wina. (odpowiedzi: 87) Witam ;) Jestem z Lublina. Parę tygodni temu, Miałem niewielką kolizję, według Mnie nie z mojej winy, na dzień dzisiejszy na Policji uznali Mnie...
§ kolizja w tunelu, aby na pewno moja wina? (odpowiedzi: 1) Witam Godzina popołudniowa, jednak Jeszcze widno. Stojąc na skrzyżowaniu przed wjazdem do tunelu byłem ustawiony na lewym pasie, droga była...
§ Kolizja - czy to moja wina? (odpowiedzi: 3) Witam, Zwracam się z ogromną prośbą do znawców tematu, o wyrażenie opinii na temat kolizji. Streszczę całe zajście. 2 pasy ruchu, jadę lewym...
§ Kolizja we mgle, czy to jest moja wina? co dalej robic ... ? (odpowiedzi: 17) Witam dzisiaj miałem kolizje, mianowicie uderzyłem w samochód z tyłu co jest ewidentnie moja wina, ale panowała mgła, samochód stał na ulicy...
§ Kolizja czy napewno moja wina?? (odpowiedzi: 2) Witam serdecznie mam pytanko poniewaz niedano mialem kolizje dorogowa chyba zle zrobilem ze nie wezwalismy policji poniewaz teraz niewiem do konca...
§ wypadek kolizja nie moja wina (odpowiedzi: 1) Mam porbelm ok miesiąca etmu miałem wypadek,zjeżdrzałem samochodem (golf 3 4/3 drzwi )z wzniesienia zwolniłem , jechałem 40 km/h prawym pasem...


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:21.