04-01-2013, 23:54
|
| Początkujący | Kolizja i nie moja wina pomocy
Witam dziś rano miałem kolizję drogową dojeżdżając do litery T widząc autobus który zaczynał skręcać w lewo ja jadąc prawym pasem zacząłem hamować zaczynałem się 16 metrów od skrzyżowania tak wymierzyła policja kierowca autobusu przetarł mój pojazd minimalnie nawet blachy się nie pogięły tylko zdrapał lakier policjant chciał przypisać mi winę rozmawiając tylko z kierowcą autobusu nie pytając mnie o okoliczności zdarzenia .
jak myślicie kogo to była wina???
|
| |
05-01-2013, 01:19
|
| Stały bywalec | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Rysunek z oznaczeniem dróg pierwszeństwa.
|
| |
05-01-2013, 08:31
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Ale jeśli ja dojeżdżałem do skrzyżowania T i autobus ściął zakręt i ja byłem na swoim pasie 16 metrów od krzyżówki to czyja jest wina?
|
| |
05-01-2013, 11:56
|
| Stały bywalec | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Bez rysunku ci nie powiem. Nie ważne czy ściął czy nie.
|
| |
05-01-2013, 14:30
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy |
| |
05-01-2013, 22:44
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy |
| |
05-01-2013, 22:52
|
| Stały bywalec | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Pytanie jest takie - czy ty już stałes w miejscu kiedy sie o ciebie otarł czy byłeś w trakcie hamowania?
|
| |
05-01-2013, 23:07
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Byłem w trakcie hamowania i się zatrzymałem a on mnie otarł i jest tylko mała rysa
|
| |
05-01-2013, 23:11
|
| Stały bywalec | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Wina może być twoja. Lub współwina.
|
| |
05-01-2013, 23:14
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Jak może być moja wina jak do skrzyżowania było jeszcze 16 metrów czyli kierowca autobusu się nie zadał wcale i policja wyliczyła 16 metrów
|
| |
05-01-2013, 23:16
|
| Użytkownik | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Nie ma znaczenia czy hamował czy nie. To co opisujesz jest częste nawet na nowo budowanych skrzyzowaniach ponieważ warunki techniczne jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie dz.u.nr 43 z 1999r są tragicznie napisane choćby dlatego że w par.73 mówi sie tylko o promieniu skrętu w lewo na skrzyzowaniu ale skanalizowanym a to które narysowałeś nie jest skanalizowane. Na takim skrzyżowaniu promień skretu dla autobusu przy kącie 90stopni może byc tylko tyle ile ma szerokość pasa ruchu wiec pojazd stojący na wlocie przy krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem bedzie zawsze na torze kolizyjnym z pojazdami jak autobus czy cieżarowy bo są długie i skecającymi z drogi z pierwszeństwem.
Co do tego jak sobie z tym poradzic bedzie bardzo ciezko bo tak jak pisałem skrzyzowanie może byc zgodnie z prawem tak zaprojektowane ze bedzie kolizyjne tak jak w twoim przypadku bo to że ciebie zarysował to skutek tego że skrzyzowanie jest geometrycznie tak zbudowane że zawsze przy długich pojazdach bedą one na kolizji z pojazdami na podporzadkowaniu.
|
| |
05-01-2013, 23:31
|
| Początkujący |
To jeśli ja jechałem i za mną jechał samochód to co ja miałem zrobić wjechać na płot jak cofnąć nie mogłem bo jechał za mna samochód
a teraz jak pojadę na policje bo sprawa jeszcze nie poszła do sądu to co najlepiej mówić ???
|
| |
05-01-2013, 23:41
|
| Użytkownik | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Problem w tym że prawo o ruchu drogowym okresla czym jest jezdnia i do czego słuzy i czym jest pobocze i do czego słuzy. Zarządcy nie mają kasy wiec są wąskie drogi wtedy zarządca wychodzi z założenia że kierowca ma jechać po poboczu ale pobocze nie słuzy do ruchu pojazdów. Rozumiem twoje rozgoryczenie i bunt przechodziłem przez to samo podczas kolizji w miejscu w którym nie były spełnione warunki techniczne ale sędzia wyjechał z nalezytą ostrożnością i było po jabłkach. Na dodatek nawet jak pójdzie sprawa do sądu przejdziesz pierwszą instancje potem pójdziesz na apelacje i po tym masz zamknietą droge bo nie masz prawa kasacji bo nie ma bezwzględnego pozbawnienia wolności wiec kasacja nie przysługuje. Ja wysłałem o kasacje do prokuratora generalnego i rzecznika praw obywatelskich ale nie licze na to że wystapią wiec szukam prawnika zeby zaskarzyc przepis zachowania nalezytej ostrozności do trybunału konstytucyjnego ale jak na razie wszyscy których pytałem nie mają odwagi bo podwazyłbym cały system prawny a im jest dobrze w tym co jest |
| |
05-01-2013, 23:48
|
| Stały bywalec | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Nie czytaj tych głupot pisanych przez olo75. Winę tutaj zakładam rozstrzygnie sąd. Jesli byś stał w miejscu to po problemie-wina autobusu.
Niestety aby autobus mógł skręcić musi to zrobic inaczej niż ty osobówka.
|
| |
05-01-2013, 23:53
|
| Początkujący | RE: Kolizja i nie moja wina pomocy
Ale tym autobusem kierwał dziadek który ma z 70 lat i dostał mandat tylko nie wiem za co czy nie miał psychotestów czy co
|
| |  | |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Kolizja drogowa, stałem w miejscu, Moja wina. (odpowiedzi: 87) Witam ;) Jestem z Lublina.
Parę tygodni temu, Miałem niewielką kolizję, według Mnie nie z mojej winy, na dzień dzisiejszy na Policji uznali Mnie... | § kolizja w tunelu, aby na pewno moja wina? (odpowiedzi: 1) Witam
Godzina popołudniowa, jednak Jeszcze widno. Stojąc na skrzyżowaniu przed wjazdem do tunelu byłem ustawiony na lewym pasie, droga była... | § Kolizja - czy to moja wina? (odpowiedzi: 3) Witam,
Zwracam się z ogromną prośbą do znawców tematu,
o wyrażenie opinii na temat kolizji. Streszczę całe zajście.
2 pasy ruchu, jadę lewym... | § Kolizja we mgle, czy to jest moja wina? co dalej robic ... ? (odpowiedzi: 17) Witam dzisiaj miałem kolizje, mianowicie uderzyłem w samochód z tyłu co jest ewidentnie moja wina, ale panowała mgła, samochód stał na ulicy... | § Kolizja czy napewno moja wina?? (odpowiedzi: 2) Witam serdecznie mam pytanko poniewaz niedano mialem kolizje dorogowa chyba zle zrobilem ze nie wezwalismy policji poniewaz teraz niewiem do konca... | § wypadek kolizja nie moja wina (odpowiedzi: 1) Mam porbelm ok miesiąca etmu miałem wypadek,zjeżdrzałem samochodem (golf 3 4/3 drzwi )z wzniesienia zwolniłem , jechałem 40 km/h prawym pasem... | | |