Wezwanie do zaniechania naruszeń prywatności. - Forum Prawne

matriok

Witam. Dzisiaj szczęśliwie dostałem wezwanie do zaniechania naruszeń prywatności na wniosek eks. Jak to jest ujęte "nękanie telefonami i smsami zawierającymi obraźliwe sformułowania i sugestie" ponadto "posłużenie się zdjęciem-aktem". Po rozstaniu się dowiedziałem się o jej związku z 2 razy starszym facetem, czego nie mogłem pojąc. Przez jakiś czas wymienialiśmy ze sobą smsy, szczerze przyznaje się do używania słów publicznie uważanych za obraźliwe. Wymiana wiadomości miała miejsce przez 4 dni na przestrzeni dwóch tygodni ponad miesiąc temu. Wiem, że to nie było rozsądne dlatego nie kontynuowałem dalszego kontaktu, dlatego zdziwiło mnie to pismo dzisiaj. Napisali też że mam zwrócic wszelkie materiały zawierające utrwalony wizerunek drogą pocztową, gdyż nie mam prawa do posługiwania się jej wizerunkiem, a jeśli się nie zastosuję do niniejszego pisma, podejmą wszelkie kroki prawne w celu ochrony dóbr osobistych oraz inne działania prawne. Co zrobic? Nie zamierzam niczego jej wysyłac, żadnych zdjęc nie mam w formie cyfrowej, w innej raczej tez nie. Czy mam wysłac jakąś odpowiedź czy jak się nie odezwę to mogą coś mi zrobic? Od ostatniego kontaktu z mojej strony z nią minął ponad miesiąc, więc zdziwiło mnie dosyc to pismo. Proszę o szybką odpowiedź.

man62

???

matriok

Podczas wymiany wiadomości tekstowych wysłałem do niej jej nagie zdjęcie. Co do drugiej rzeczy wymagającej najwyraźniej sprostowania nie zamierzam się z nią więcej kontaktowac w żaden sposób, ani dzwonic ani pisac wiadomości. Co do drugiej części zapytania chodziło mi o tą częśc pisma, gdzie domagają się zwrotu wszelkich materiałów z utrwalonym wizerunkiem. Nie posiadam żadnych zdjęc w formie cyfrowej gdyż je usunąłem, a w innej nie przypominam sobie żebym posiadał. Głównie chodzi mi o to, czy mam na to odpowiedziec w jakiś sposób i czym mam się o co martwic

FreeG

Jeśli nikogo nie nękasz, ani nie rozpowszechniasz jego wizerunku - nie musisz się obawiać. Nie masz również obowiązku odpowiadania na żadne pismo.
Nawiasem mówiąc nawet jeśli posiadałbyś fotografie z wizerunkiem byłej dziewczyny, choćby była nago i/lub w trakcie czynności seksualnych, masz prawo je przechowywać, o ile nie dopuścisz się rozpowszechniania zebranego materiału w sposób naruszający jej dobra osobiste.

To nie jest rozpowszechnianie.

man62

Na Twoim miejscu odpowiedziałbym uprzejmie na pismo.
Wspomniał o wykasowanym zdjęciu z obietnicą
zastosowania się do żądań.
I po sprawie.

matriok

Dziękuję, ale oczywiście będę wdzięczny za jakieś kolejne rady

man62

FreeG ma oczywiście rację!
Natomiast warto w życiu stosować zasadę:
"nie drażnić lwa".

forg

Ale jakie chcesz rady? Nie kontaktujesz się - to raz. Zdjęć nie zwrócisz, bo ich nie masz - to dwa. Zresztą - tak na marginesie - zapytałbym nadawcę pisma jak wyobraża sobie zwrot zdjęć w postaci cyfrowej. Kogoś mocno fantazja poniosła.

matriok

martwi mnie stwierdzenie . czy nadal to nie wymaga odpowiedzi?

FreeG

A czemu miałoby wymagać?

oxycoti

ee tam, standardowe sformułowanie przy tego typu pismach.