RE: sędzia a KK
Jeżeli Sędzia zostanie oszukany fałszywymi dokumentami to niekoniecznie popełni przestępstwo. Aby zarzucić sędziemu (czy komukolwiek innemu załatwiającemu sprawy jako funkcjonariusz publiczny) przestępstwo, o któym wspominasz należałoby w zasadzie udowodnić, że wiedział o fałszerstwie czy innych podstępnych zabiegach strony i umyślnie działał, aby pokrzywdzić drugą stronę.
Jeśli sędzia był po prostu niestaranny, w grę wchodzić może np. odpowiedzialność dyscyplinarna za ową niestaranność, czyli niewłaściwe prowadzenie postępowania, ale nie za umyślne poświadczenie nieprawdy, czy oszustwo.
Analogicznie, wyobraź sobie że kierujesz samochodem i przez pewien czas nie patrzysz na drogę bo np. majstrujesz przy radiu albo przy telefonie. W efekcie potrącasz pieszego (bo go nie zauważyłaś) a pieszy ginie. No i ktoś stawia Ci zarzut zabójstwa tego pieszego. Zasadny? Przecież nie miałaś zamiaru nikogo zabijać, mimo, że faktycznie człowiek nie żyje.
Zarzut zabójstwa będzie zasadny jeśli umyślnie kogoś rozjeżdżasz samochodem aby go zabić. Jeśli do wypadku doszło przez nieuwagę, niezachowanie zasad, procedur, ale bez zamiaru zabijania - wtedy mamy zwykły, nieumyślny wypadek komunikacyjny.
W omawianej sprawie istotne jest co z tego, co zarzucasz Sądowi stało się na skutek umyślnych, zamierzonych działań Sądu i z jakiego powodu, a co ewentualnie w wyniku nieumyślnych niedociągnięć. No i warto też pamiętać, że Sąd też mógł po prostu zostać wprowadzony w błąd.
|