Brak potwierdzenia danych. Sąd (?) - Forum Prawne

maor

Witam.

Około 1,5 tygodnia temu będąc w pewnym mieście w Polsce, w którym osobiście nie mieszkam, spotkałem w nocy kilku zagranicznych turystów. Rozmawiałem z nimi i postanowiłem się z nimi kawałek przejść. Byli troszeczkę podchmieleni i zaczęli śpiewać (Była 1:00 lub 2:00 w nocy). Po chwili podjechał do nas patrol Straży Miejskiej. Poprosili od razu o dokumenty. Jako że byłem jedyną osobą która mówiła po polsku (strażnicy miejscy znali angielski), postanowiłem podjąć próbę niejako załagodzenia sytuacji. Osobiście nie miałem niestety przy sobie dowodu tożsamości. Strażnicy miejscy kazali wyciągnąć mi wszystko z kieszeni co uczyniłem. Jeden ze strażników zachowywał się bardzo stanowczo mimo że ja nie podnosiłem głosu, nie byłem agresywny i stosowałem się do jego poleceń (rozumiem to, w końcu to jego praca). Po chwili dyskusji zaproszono mnie do radiowozu. Strażnik Miejski poprosił mnie o dane (w tym pesel, który pamiętałem). Moje dane zostały sprawdzone poprzez rozmowę przez krótkofalówkę. Zostałem zapytany czy jest ktoś kto mógłby potwierdzić teraz moje dane. Niestety znajomi byli kawałek drogi od miejsca w którym się znajdowałem i nie było takiej możliwości. Po kolejnych ok. 10 minutach rozmowy spytano mnie o wzrost i kolor oczu jaki mam zapisany w dowodzie tożsamości. Podając prawidłowe dane, strażnicy miejscy na odchodne powiedzieli mi, że przysłane mi zostanie wezwanie do sądu i kazali mi się oddalić. Nic nie podpisując, tak też uczyniłem. W między czasie gdy byłem w radiowozie, strażnicy miejscy wciąż "użerali" się z tymi zagranicznymi turystami pytając się ich czy akceptują mandat stu-złotowy za zakłócanie ciszy nocnej, a gdy odchodziłem nie doszli jeszcze do porozumienia.

I teraz moje pytanie.
Czy faktycznie przyjdzie mi wezwanie do sądu, jeśli tak to jak długo na takowe będę czekał i jakie konsekwencje finansowe mogę w wyniku zaistniałej sytuacji ponieść?

askirkov

Art. 51 kodeksu wykroczeń:

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Art. 24 kodeksu wykroczeń:

§ 1. Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej.