Śmierć na mojej posesji
Witam,
jestem tu nowa i za bardzo nie wiem gdzie dodać ten post, ale mam nadzieje, że pisząc go tu otrzymam odpowiedź. Sprawa wygląda tak: wczoraj wieczorem na terenie posesji (na stałe mieszkają tam teściowie, ale mąż jest jedynym właścicielem zarówno domu jaki i posesji, na której stoi) doszło do zgonu. Zatelefonowała teściowa, do nas, że zamknęli się w domu, ponieważ dobijał się do nic pijany sąsiad, a potem znaleźli go leżącego koło studni. Została wezwana karetka oraz policja. Potem telefon był już wyłączony, dziś szwagierka pojechała tam i okazało się, że dom jest oplombowany, teściowie są zatrzymani. Nikt nam nic nie chce powiedzieć, nie wiemy czy mają jakieś zarzuty, co się tak naprawdę stało, nie możemy dostać się do domu, cały inwentarz jest bez opieki (wszystkie budynki gospodarcze też są zaplombowane). Kompletnie nie wiem co mam robić. Dodam jeszcze, że nikt nas nie poinformował o zatrzymaniu, a szwagierka dowiedziała się o tym od sąsiadów. Jeszcze jeden fakt, o którym myślę, że powinnam wspomnieć to, to że oboje teściowie byli nie trzeźwi. Proszę niech mi ktoś podpowie co mamy dalej robić? Czy może im coś grozić(do zgonu doszło na terenie gdzie mieszkają i podczas gdy byli w domu) ?
|