Skarga na bezczynność
Jest sobie ciągnąca się latami sprawa, w której prokuratura wniosła ostatecznie akt oskarżenia, ale jednocześnie część zarzutów umorzyła postanowieniem o umorzeniu śledztwa, a jeszcze większą część po prostu zignorowała, ani nie ustosunkowując się do nich w akcie oskarżenia, ani w postanowieniu o umorzeniu śledztwa.
Pytanie zatem co zrobić, aby prokuratura zajęła się tymi zignorowanymi zarzutami? Czy wnieść skargę na bezczynność? Jeśli tak, to na jakiej zasadzie to zrobić? Czy art. 306 § 3 kpk się do tego nadaje, pomimo tego, że w tej sprawie wszczęto śledztwo, ale w tym śledztwie zignorowano część zarzutów, część umorzono, a tylko część uwzględniono?
Problem dodatkowy jest też taki, że niektóre zarzuty uwzględniono w zbyt wąskim obszarze czasowym (tzn. prokuratura niezasadnie skróciła okres w jakim popełniono zarzucany czyn) - jak skarżyć taką kwestię?
|