Wyłudzenie kredytu, kradzież środków , kradzież danych osobowych - Forum Prawne

mieszkaniowy

Witam
Niestety padłem ofiara przestepczosci internetowej ( mBank) . Zmieniono "numer kontatkowy" który jest wymagany przy probie jakiejkolwiek transakcji. Umozliwilo mu to kradziez ok.2000 zł + wziecie kredytu na ok. 10000 zł. Osoba znała wszystkie moje prywatne dane ( Pesel , nr karty itd ) Ciekawostka jest fakt,ze karta nigdy nie opuscila mojego portfela wiec nikt nie znal jej numeru.Sprawa trwa od roku przez który regularnie byłem nękany przez firmy windykacyjne oraz bank. Kosztowalo mnie to naprawde sporo zdrowia gdyż jestem chory na przewlekła chorobe którą nasila właśnie stres. Z tego powodu choroba uległa powaznemu zaostrzeniu.

Do rzeczy: Jak sie okazało policja ustaliła sprawce ( zupelnie nie znana mi osoba z drugiego konca Polski ) Zostałem poinformowany o wszęsciu postępowania karnego, postawiono zarzuty. Warto wspomnieć - Jak sie dowiedziałem człowiek był juz karany za podobne przestępstwa.
Co Chce osiagnac ? Chciałbym ,zeby osoba która bez skrupułów pozbawiła mnie w jednej chwili środków do życia odpowiedziała za swój czyn ( spłata kredytu , zwrócenie mi skradzionych 2000 zł)

1.Czy moge liczyć na jakiekolwiek zadośćuczynienie ? Jesli tak to jaka kwota byłaby słuszną ?
2.Powinienem złożyć pozew o odszkodowanie czy bezczynnie obserwowac przebieg postepowania karnego ?



Proszę o pomoc oraz dziękuje za wszystkie odpowiedzi, Pozdrawiam

Kruczekk

1. Liczyć możesz, w praktyce nic nie dostaniesz.
2. Czekaj na skazanie delikwenta wyrokiem karnym.

Ogólnie to dziwię się, że kogoś namierzyli. Wg opinii (nie tylko mojej) a bankowców, informatyków (osób ds zabezpieczeń) BRE Bankowi zależy na takiej kryptoreklamie. Były o tym reportaże, filmy dok. w Polskiej TV. Sprawcą będzie pewnie klient co na oczy nie widział laptopa

A jeśli masz astmę, epilepsję to ci naprawdę współczuję. Zbieraj kwity z izb ratunkowych, od lekarzy za każdym razem bierz kwita, że byłeś. Może trafisz na ludzkiego sędziego i coś ci przyzna...

mieszkaniowy

Mógłbyś rozwinąć , kryptoreklamie ? pojęcie jest mi oczywiście znane , chodzi o interes mbanku .Zlapali tak , ze facet po prostu przelal pieniadze z mojego konta na swoje - dziwne, ze byl na tyle sprytny , żeby to zrobić i na tyle głupi, ze w ten sposób wyplacil pieniadze.
Mam luszczyce, a zadosuczynienie miało grać role kolejnego gwoździa do trumny.Nie jest koniecznie, aczkolwiek czemu nie

Kruczekk

Kryptoreklama via Google.

Interes "banku"? (oczyść konta 100 osób na podobne kwoty jak u ciebie, menel będzie skazany... rozumiesz już interes "banku"?)
Polsat, TVN i inne stacje tym się zajmowały. Nikt nie wyjaśnił jak bez sms na osobisty telefon logował się "sprawca". ( nie wiem czy do dziś istnieje taki system )

mieszkaniowy

Mozna gdybać, jedkze spojrz, po wyroku bank musi mi zwrocic te pieniadze wiec interes watpliwy . Zobaczymy jak się skończy sprawa, może dowiem sie skąd miał moje dane.

Kruczekk

Całości ci nie odda. Tego bądź pewny (ktoś nie wierzy? odsyłam do regulaminów banków)

mieszkaniowy

Jesli tak to Twoja teoria nabiera sensu.Bede domagal się calosci włącznie z odsetkami ustawowymi , co z tego wyjdzie ? Napisze na pewno, a i wielkie dzięki za pomoc

katmal

Przypominamy się z odpowiedzią, jak się sprawa zakończyła.

destructor

Nie musisz czekać z założonymi rękami. Złóż wniosek oparty na przepisach art.49a kodeksu postępowania karnego i art.46 kodeksu karnego.
Ponadto już dawno powinieneś złożyć reklamację do banku, który powinien ci zwrócić utracone pieniądze.

mieszkaniowy

Reklamacje złożone w banku zostały odrzucone.
Skazano sprawce ( słupa ) - 1 rok więzienia ale udowodniono jedynie przywłaszczenie, wypłaconych pieniędzy.
Sad nakazał naprawienie szkody ale jest to niemożliwie bo gość jest słupem i nie posiada nic oprócz kilku komorników.

W tym momencie z pomocą adwokata walczę o unieważnienie kredytu - niestety bank nakazuje jego spłatę i nie widzi żadnych przesłanek by kredyt uznać za nieważny.

Pozdrawiam

Kruczekk

Idź z tym do jakiejś gazety, może później do TV. Adwokat ci nie pomoże. Bo w sumie "wziąłeś" kredyt. To w tym jest "NAJLEPSZE", że nawet mając wyrok skazujący gościa, kredyt musisz spłacać. Dla banku taka kwota to mały miki, a tobie to może uratować "życie", bo zabawa w udowadnianie, że wyrok wyrokiem, a życie życiem, zajmie ci lata.

Takich historii jest masa. Może są, pewnie są grupy które mają podobny problem. Jakaś interwencja u posła/senatora, może coś przynieść pozytywnego.

Sądowo nic już nie ugrasz, i szkoda kasy na adwokatów.

ZbigTan

Akurat "w sumie nie wziął" kredytu i myślę że adwokat może pomóc. Adresatem "pretensji" banku jest przestępca i w tym kierunku należy wymuszać działania banku.

destructor

Odwołałeś się od tej decyzji? Jak uzasadnili stanowisko?
Musisz wystąpić na drogę cywilną, może rzecznik praw konsumenta będzie pomocny.
Jak ukradną ci dowód i wezmą kredyty to w sumie ty je wziąłeś? Jeszcze jakieś rewelacje?
Wcale nie.

Kruczekk

Zauważyłeś cudzysłów?
Poza tym banku nie obchodzi, że to kradziony dowód. Jakby banki w takich sytuacjach zawsze zawieszały spłatę takich pożyczek, szybko by splajtowały.
Znam takie sytuacje z doświadczenia. Nawet jak ukradną kartę do konta, kartę kredytową, oczyszczą środki, bank nie oddaje całości. Podobnie będzie w tym przypadku. Ktoś musi spłacić ten kredyt, a taki "bezdomny" na pewno tego nie uczyni.

destructor

A powinno obchodzić ponieważ pracownik udzielający kredytu poświadcza nieprawdę, ale może kiedyś się ktoś za to weźmie, bo narazie jest odpuszczane. Bo jest limit ustawowy z tego co pamiętam, sam taką reklamację składałem. Przykro, ale nie jest to wina pokrzywdzonego i nie on będzie spłacał kredyt, tylko należy to załatwić prawnie.