Omyłkowo przelane pieniądze do innego sądu - Forum Prawne

czausikk

Mój narzeczony miał do zapłaty grzywnę. Rozłożyliśmy ją na raty. Początkowo raty były wpłacane na dobry numer konta tyle, że dane były złe(konto sądu w Lublinie, dane sądu w Warszawie). Po wysłaniu kolejnej raty (spłacie połowy rat) otrzymaliśmy zwrot na konto z adnotacją o zamknięciu rachunku. Sugerując się danymi sądu z poprzedniego przelewu odnaleźliśmy nr konta odpowiadający danym, tj. sądu w Warszawie i dalsze raty przelewane były na to konto(ok.6 rat). Wczoraj otrzymaliśmy informację od sądu w Lublinie, że do spłaty została połowa grzywny. Zastanowiło mnie to bo grzywna powinna być już spłacona. Co teraz? Jak odzyskać pieniądze wpłacone do warszawskiego sądu? Dodam, że w tytule przelewu wdniał nr karty dłużnika oraz imię i nazwisko mojego narzeczonego-osoba obciążona grzywną. Proszę o pomoc

Kruczekk

Skąd mieliście ten numer konta? Coś tu śmierdzi. Sąd przysyła dany numer i wszystko ma się zgadzać. A nie, że dane takie, konto jeszcze inne.

destructor

W rączki dowody wpłat, na nóżki trzewiczki, tup tup tup i prosto do sądu i tam buzią rozmawiamy z osobą kompetentną, czyli w serkretariacie danego wydziału sądu zgodni z wyrokiem. Ludzie, naprawdę nie macie litości dla swojej mądrości

czausikk

prosiłam o pomoc w tej sprawie, a nie oceny. Wyszło jak wyszło. Nastąpił błąd. Do dobrego konta wpisane zostały za pierwszym razem złe dane- nie tego sądu. A robiąc kolejne wpłaty rat sugerowalismy sie poprzednim przelewem. Jeżeli narzeczony nie mial zobowiązań w banku w Warszawie do którego ostatnie raty zostały wpłacone, to zwrócą nam te pieniądze?

destructor

Ty rozumiesz co się pisze? Gdzie tu widzisz jakąś ocenę? Napisałem ci co masz zrobić, więc czego jeszcze oczekujesz?

czausikk

może grzeczniej, ok? dziękuję za poradę i w poniedziałek dzwonię do tegoż sądu,pogadać z kimś z odpowiedniego działu i zobaczymy co wtedy, jednak komentarze o mądrości itp.to sobie daruj. Błędy się zdarzają.