Radar na Dickensa - zdjęcia na zielonym świetle
Witam,
dziś jadąc ul. Dickensa w Warszawie chciałam skręcić w prawo w ul. Grójecką. Było zapalone zielone światło, więc wjechałam na skrzyżowanie, zatrzymując się przed przejściem dla pieszych i przepuszczając wszystkich przechodzących. I w tym właśnie momencie gdy stałam przed przejściem radar zrobił mi jedno zdjęcie a po kilku chwilach drugie. Zaznaczę tylko, że ani nie podjechałam do przodu, ani nic. Czekałam aż wszyscy piesi przejdą swobodnie przez pasy. Miałam zapalone światła, zapięte pasy i nie rozmawiałam przez telefon... Jestem pewna, że to mi radar zrobił zdjęcie i pewnie niedługo mogę spodziewać się mandatu. Nie wiem co robić w takiej sytuacji, nie złamałam żadnego przepisu, powoli podjechałam do skrzyżowania i czekałam aż ludzie przejdą po pasach a tu bach! radar robi mi zdjęcia.Czy w takiej sytuacji powinnam od razu odmówić płacenia (a nie za bardzo widzi mi się płacić 500 zł za zgodną z przepisami jazdę) i czekać na wezwanie do sądu czy wyjaśniać najpierw sytuację ze strażą miejską?
Proszę o pomoc, może ktoś już był w takiej sytuacji.
|