Niedawno wezwałam policję na interwencję z powodu naruszenia nietykalności cielesnej przez partnera ,(lekko podbite oko , rozbity mój telefon)oboje byliśmy pod wpływem alkoholu , syn był wówczas u swojej babci na 3 dni więc mogliśmy się napić.Policja nie zbadała mnie alkomatem , co trochę mnie zdziwiło ...ale głównie chodzi o to że została założona niebieska karta , odpowiadałam na jakieś durne pytania , w sumie to nie dokładnie wszystko pamiętam niestety

ostatnio odwiedził mnie dzielnicowy , gdzie przedstawiłam realną sytuację , gdyż był to raczej jednorazowy incydent niż jakieś znęcanie się.Obawiam się teraz że w przypływie złości na partnera mogłam palnąć coś niezgodnego z prawdą.Mam pytanie czy jeśli moje odpowiedzi na pytania w formularzu karty A różnią się od tych w notce dzielnicowego mogę zostać oskarżona o składanie fałszywych zeznań?i czy policja powinna brać serio to , co mówiłam pod wpływem alkoholu?Proszę o jakąś odpowiedz bo ostatnio o niczym innym nie myślę a ta karta to po prostu jakaś bzdura , pomyłka ....