Postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym 291,292,293 1 k.p.k - Forum Prawne

Sanderko66

Witam serdecznie,
Otóż sprawa jest dość zagmatwana, a ja jestem całkiem zielony w tym temacie to prosiłbym o jakąś w miarę zrozumiałą odpowiedź i ewentualne postępowanie w tej sprawie.

23 Lutego zatrzymano mnie z tytułu podejrzenia o przestępstwo z art. 287 § 1 kk

Wraz z moim zatrzymaniem zabrano mi z domu, 2 komputery stacjonarne, telefon komórkowy, telewizor, konsolę do gier, ubrania na które były paragony, pod pretekstem, że są to rzeczy zakupione za pieniądze pochodzące z w/w przestępstwa oraz podjechali ze mną do banku celem wypłacenia 640zł które również z tego przestępstwa pochodziły.

W dniu dzisiejszym tj 09.03 otrzymałem Postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym i wygląda to następująco

Postanowiono:
I. Zabezpieczyć na mieniu podejrzanego grożącą mu grzywny w wysokości co najmniej 32 stawek dziennych po 30zł oraz środek rekompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody w wysokości 100.400zł
II. Zabezpieczenia wykonania kary i środka karnego dokonać poprzez zajęcie ruchomości w postaci pieniędzy w kwocie 640zł (Którą to funkcjonarjusze osobiście byli ze mną wypłacić i wypisali mi na to potwierdzenie).

Moje pytanie pojawia się teraz, co z rzeczami , ponieważ, w opisanym przeze mnie postanowieniu nie ma na ich temat ani słowa, a ponadto komputer i telefon komórkowy były wzięte na raty zanim doszło do przedstawionego mi czynu. Czy dostanę jakąś kolejną informację odnośnie tych rzeczy, czy muszę pisać jakieś pismo odnośnie ich odzyskania? Prosiłbym o poważne podejście do tematu gdyż jest to dla mnie dość kluczowa sprawa. Z góry dziękuję.

Pozdrawiam

moongrow

Nie otrzymał Pan żadnego pokwitowania zatrzymanych przedmiotów? Jeżeli nie, to może Pan złożyć zażalenie w ciągu 7 dni od doręczenia postanowienia do sądu za pośrednictwem prokuratora na sposób dokonania czynności zatrzymania.

Sanderko66

Jedyny dokument jaki mi wydano to następujący:

Spis i opis rzeczy wydanych dobrowolnie po wezwaniu dokonującego czynność:
1. Telefon marki Sony Xperia o numerze Imei: NR IMEI
2. Plecak sportowy koloru czarnego wraz z paragonem


Imię nazwisko policjanta wykonującego czynności, Nazwa jednostki policji

na podstawie art 228 kpk rzeczy opisane:
w poz 1 - zabrał, sporządzając protokół oddania rzeczy na przechowanie.
Kopia spisu może stanowić pokwitowanie.

A odnośnie całej reszty rzeczy, czyli komputerów, telewizora itd. Spisywali jakiś protokół aczkolwiek jego kopii nie dostałem. Więc teraz już totalnie nie wiem co mam robić.

Policjant zapewniał mnie, że rzeczy które nie pochodzą z przestępstwa tj. Telefon i komputer na 100% zostaną mi zwrócone, tylko pierwotnie wersja była taka, że prokurator zadecyduje kiedy i co z resztą przedmiotów. Podobnież miał na to 7 dni, rzeczy przekazane zostały prokuratorowi 25.02 w czwartek, a ja do tej pory nie wiem co się z nimi dzieje, a list który otrzymałem informuje tylko o pieniądzach które wypłacałem im z konta. Nie ukrywam, że za telefon i komputer płacę i chciałbym móc z tego korzystać, bo nie były to przedmioty wykorzystane do zarzuconego mi czynu i są mi niezbędne do pracy.

P.S. Policjant pytał mnie czy będę składał zażalenie na sposób w jaki zostały zatrzymane rzeczy, odpowiedziałem, że nie, bo co do samego sposobu nie mam się do czego przyczepić, nawet że tak powiem nie zrobili bałaganu.

moongrow

Pytanie zasadnicze - czy podpisał się Pan na tym drugim protokole, że pokwitowanie zostało Panu doręczone?

Sanderko66

Na pewno podpisywałem się pod listą tych rzeczy, dokładnie czytałem czy wszystko się zgadza ale nie ukrywam byłem dość zaniepokojony całą sytuacją, myślę, że jak każdy normalny człowiek podczas konfliktu z prawem, tym bardziej w kajdankach na rękach i o ile mnie pamięć nie myli, pytali się czy chce kopię na co odpowiedziałem, że chcę tylko odzyskać swoje rzeczy.

Jutro niezwłocznie z rana zadzwonię do prokuratury i dopytam w takim razie co z resztą rzeczy i jeszcze raz na spokojnie przejrzę dokumenty z komendy. Ale są wszystkie razem spięte i tak jak napisałem w poprzednim poście, jedyne pokwitowanie mam na telefon i plecak który mi zabrali, bo też kupiony był za te zdefraudowane pieniądze.

Oczywiście mam jeszcze protokół zajęcia mienia tymczasowego dotyczący tych 640zł wypłaconych z banku.

moongrow

Czyli wygląda na to, że wszystko przebiegło prawidłowo. Jako strona ma Pan co do zasady prawo wglądu do akt, sporządzania kopii i odpisów, a także zażądania odpłatnego wydania takich dokumentów. Niektóre jednostki wymagają złożenia pisemnego wniosku o udostępnienie akt, także proszę o tym pamiętać.

Sanderko66

Generalnie rzecz biorąc po telefonie do prokuratury, prokurator odpowiedział, że Oni tylko nadzorują działania KMP prowadzącej sprawę. A uprzednio Policjant poinformował mnie, że od prokuratora zależy kiedy odzyskamy "dowody rzeczowe". Więc toczy się błędne koło, Policjant odsyła mnie do prokuratora a prokurator do policjanta, a ja z każdym kolejnym dniem tracę zarobki bo jak wspominałem komputer jest mi niezbędny do pracy...

@Edit
Tak jak mówię, nie mam zastrzeżeń co do przebiegu wykonywanych przez nich czynności, tylko o czas który biegnie nieubłaganie, a ja wciąż nie mam swoich prywatnych rzeczy nie związanych w żaden sposób z przestępstwem. I chodzi mi tylko o to ile to jeszcze może potrwać, bądź czy jest sposób, żeby to przyspieszyć.