Sprawa o zniszczenie mienia i groźby karalne. - Forum Prawne

Kuboleoss

Witam
Mam pytanie do osób mających doświadczenie w moim temacie.
Otóż ostatnio u sąsiada wybuchła w domu awantura (bardzo często ma to miejsce ponieważ cała rodzina nadużywa alkoholu), był płacz i krzyk dzieci, bójka między rodzicami i płacz bitej matki dzieci. Godzina była ok 21:30.
Jako że już wczesniej podobne incydenty miały miejsce a dzieci są małe i potrafią je wybudzać kłócąc sie głośno nawet ok 3 w nocy sprawę zgłosiłem do opieki społecznej(zeby nie było poźniej jakiejs tragedii i że nikt nic z tym nie probował zrobić). Pani z opieki społecznej kazała zgłaszać sprawę na policje jak tylko będziemy mieli podejrzenia ze znowu sa pijani. Tak też zrobiłem... przyjechali policjanci którzy wyprowadzili ojca dzieci z mieszkania(nie jest zameldowany - tylko mieszka i kiedy się awanturuje to go próbują wyganiać).
Nie zdarzyła minąć reklama w TV a ten znów stał pod ich drzwiami i się dobijał i juz wiedziałem że znów nie będziemy spali przez durnia to poprosiłem go żeby wyszedł - nie pomogło to powiedziałem że na policje zadzwonie to powiedział ze wyjdzie ale nie wychodził.
Przyjechał jego ojciec po niego i wspólnie z jego szwagrem probowali go wyprowadzić ale zaczął się z nimi bić i demolować klatkę schodową to wyszedłem aby go pogonic a ten zaczął krzyczeć że "spali mi auto i ze będę rowerem jeździł" po czym wybiegł z budynku i szybko poleciałem z narzeczoną do okna aby zobaczyć co zrobi i podbiegł do mnie do auta i krzyczał "patrz" i ręką z zacisniętą pięscią wybił mi przednią szybę w aucie.
Na miejsce przyjechała policja, zrobili zdjęcia(robił je techniczny z policji) i poszedłem na komisariat złożyc zeznania i spisać protokół.
Tak się składa że całą akcję kiedy wybił mi szybę widział równiez sąsiad z budynku obok.
jako świadków podałem siebię oczywiscie, narzeczoną oraz sąsiada który zdarzenie widział.
Byłem dziś równiez u adwokata który mniej więcej mnie pokierował co mam robić i jak to wszystko pociągnąc.
A konkretnie do was mam pytanie czy jest sens na taką sprawę brac adwokata czy z góry jestem na wygranej pozycji??
Sprawa karna będzie za zniszczenie mienia i groźby karalne(groźił iż spali mi auto i będę jeździł rowerem) - słyszała to narzeczona i mam wyraźnie nagrane na telefonie i dorzucone do sprawy na płycie CD.

Avocadoo

Jeżeli ta szyba nie była ubezpieczona to możesz się o nią boksować z sąsiadem przed sądem, jeśli była to przerzuć tą przyjemność na ubezpieczyciela. Jednak po tym co napisałeś to wątpię, że szybko odzyskasz za nią pieniądze, ale jeśli masz czas i ochotę to walcz. Adwokata bym nie brał.

Jeśli chodzi o groźby karalne to masz prawo zgłosić zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ale tak jw. - jeżeli masz czas i ochotę.

Kuboleoss

ochoty nie mam ale nie mogę mu tego odpuścić żeby nie dać sobie na głowę wejść.
A co do ubezpieczenia to nie miałem akurat tego na szyby.
A co do kasy to dlaczego mam długo o nią walczyć??
Adwokat powiedział że dostanie na pewno nakaz naprawy szkody czyli oddać mi za fakturę i wyrok w zawieszeniu a jak nie odda za szybę to do odsiadki.
Nie chodzi już o te pieniądze tylko żeby wiedział na przyszłość czym grozi takie zachowanie.

Avocadoo

Wyobraź sobie tego faceta, jak po rozprawie podchodzi do Ciebie i mówi "miałeś rację, przepraszam, zaraz robię przelew". Dostanie nakaz zapłaty, ale czy zapłaci - wątpię, skoro to taki typ jak opisałeś. Chociaż teoretycznie oczywiście powinien a Ty masz 100% prawo tego dochodzić.

Jeżeli chcesz biegać po sądach dla honoru - śmiało, masz do tego prawo i taka postawa się chwali. Ale z drugiej strony, skoro to taki alkoholik i awanturnik jak napisałeś to nie pojawi się nawet na rozprawie, a wszelką korespondencję oleje. Ale chociaż będziesz miał satysfakcję, a adwokata nie bierz bo sprawa jest banalna i sobie poradzisz.

Kuboleoss

No właśnie też tak myślę ale wolałem się upewnić. Adwokat poradził mi abym napisał oświadczenie przed sprawą że chce być w roli oskarżyciela posiłkowego bo do wszystkiego będę miał wgląd i w razie za małego wyroku mogę się od niego odwołać. Głownie chodzi mi o to żeby dostał do zapłaty za szybę(szkoda jej bo była oryginalna nigdy nie zmieniana a teraz trzeba ingerować w podszybie itd) i wyrok w zawieszeniu a jak nie zapłaci to odwieszą ale pewnie jak będą chcieli odwiesić to pewnie się pieniążki znajdą...
A jakby tak jak piszesz nie stawiał się na rozprawy i olewał wszelką korespondencję to co w takiej sytuacji ?
Ja w ogole dwa dni po zajsciu sam go zahaczyłem i powiedziałem żeby napisał mi oświadczenie że spłaci mi ta szybę i nie będę od niego żądał zapłaty sądownie to powiedział że przyjdzie z oświadczeniem i do dziś go nie ma a już ponad tydzień minął także nie ma co się szczypać skoro ma to gdzieś. ja chciiałem załagodzić ale jak nie to nie