W 2013 zakupilam towar na allegro.
Niestety nie otrzymalam go wiec zglosilam sprawe na policje a pozniej do allegro skad zwrocono mi utracone pieniadze.
Sprawa trafila tez do sadu. Nie wiem kto ja zglosil ale pewnie policja.
Po kilku latach w sadzie osoba przgrala i zostala skazana.
Otrzymalam pismo od sadu z prosba o dane oraz numer konta gdzie skazany bedzie mogl przlewac pieniadze w celu naprawienia szkody.
W pismie o dane byly tez inormacje ze mam je podac jesli szkoda nie zostala w zaden sposob jeszcze naprawiona. Jakos ten fragment przeoczylam i wyslalam dane.
Czy cos mi za otrzymalnie takich 2 zwrotów grozi? Jesli tak to co i czy jest w/g szansa ze to wyjdzie

?