Witam.
Sprawa wygląda następująco:
W tamtym roku (29 listopad 200

zostałem złapany i posiadałem przy sobie trawkę. Tj. o przestępstwo z art.62 ust.1z dnia 29.07.2005roku o przeciwdziałaniu narkomanii.
Sąd wydał wyrok który brzmi następująco: oskarżonego uznaje się winnego zarzucanego mu czynu popełnionego w sposób opisany wyżej z ta zmianą iż przyjmuje , że zachodzi wypadek mniejszej wagi to jest występku z art.62 ust.1 w zw. z art.62ust.3 z dnia 29.07.2005r. i za to na podstawie art.62 ust. 3 wymierza mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności zobowiązując go do na podstawie art. 35 & 1kk do wykonania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin . I zapłatę 200zl na rzecz fundacji uzależnień (zapłacone ).
9.04.2009 dostałem pismo z sądu żeby się zgłosic do zakładu na odrobienie.
Napisałem podanie o zamianę godzin do odrobienia na grzywnę (22.04.09r).
12.08.2009r dostałem wezwanie do sądu grodzkiego na posiedzenie w przedmiocie zmiany kary ograniczenia wolności na karę zastępczą grzywny, które odbędzie się 11 września.
Stawiłem się na te wezwanie niestety nie mieli pełnej dokumentacji sprawy bo sprawa była prowadzona w innym mieście wyznaczono mi termin na 16.10.2009r. Zapytałem sędzi czy rozłoży mi grzywnę na raty powiedziała ze niema takiej możliwości bo ludzie nie płacili i prokuratura im coś tam wstrzymuje ze albo place 1800zl albo 90 dni wiezienia albo idę odrabiać.
Odrabianie nie wchodzi w grę gdyż właśnie znalazłem pracę, do więzienia nie pójdę a na spłacenie grzywny za jednym zamachem 1800zl nie stać mnie co mam teraz zrobić bo nie mam pojęcia jak się zachować co mówić na posiedzeniu co przedstawiać odwoływać się to coś da ??
Chcę żeby mi tylko te 1800zl rozłożyli na raty na 12 miesięcy po 150zl miesięcznie...
Proszę pomóżcie bo nie wiem już co mam robić ;(