Nieudzielenie pomocy medycznej przez lekarza rodzinnego
Witam,
Sprawa wygląda następująco: mój tata poczuł się źle w niedzielę, na początku była to gorączka więc z racji że był to weekend mama zadzwoniła do szpitala była teleporada. Został przepisany tacie antybiotyk jednak nie pomagał, pojawił się kaszel temperatura się utrzymywała, we wtorek został wykonany telefon do lekarza rodzinnego, została przedstawiona sytuacja że tacie się nie poprawia, wręcz pogarsza. Lekarz kazał odstawić antybiotyk twierdząc że trzeba oczyścić organizm i przepisał inne leki twierdząc że to przeziębienie, jednak kaszel i gorączka się nasilała przez noc. W środę z rana został wykonany kolejny telefon do lekarza rodzinnego tym razem odebrał inny lekarz, informując go z naszej strony ze tacie oprócz gorączki, temperatury, pojawiły się problemy z oddychaniem i powinien zostać przebadany przez lekarza bo nie jest to przeziębienie. Pani doktor odpowiedziała że nie ma takiej możliwości przebadania chyba że ma negatywny wynik przez covid wtedy go przyjmie, inaczej tego nie zrobi. Prośby o pomoc nic nie zmieniły Pani doktor upierała się przy swoim kierując tatę na wymaz w czwartek z rana. Niestety przez noc stan zdrowia taty bardzo się pogorszył, w godzinach porannych pojechał na wymaz Pani która pobierała wymaz powiedziała że taty już nie wypuszcza do domu ze względu na jego stan zdrowia i zostaje w szpitalu twierdząc że ma nie wydolność oddechową oraz ostre zapalenie płuc, pytając dlaczego nie został wcześniej przebadany przez lekarza rodzinnego. Tata w szpitalu został wprowadzony w stan śpiączki, niestety organizm nie przyjmował antybiotyków i w piątek popołudniu zmarł, lekarz który się nim opiekował stwierdził że zbyt późno trafił do szpitala . Nadmienie ze miał wykonany dwa razy test na covid wynik negatywny. Lekarz wydający kartę zgonu stwierdzil że powinien zostać przebadany przez lekarza rodzinnego i że jest niedopuszczalne ze lekarz odmawia przebadania pacjenta, w związku z panującą pandemia mają możliwość odpowiedniego zabezpieczenia siebie i tata powinien zostać zbadany. Być może udało by się go uratować przy wcześniejszej diagnozie. Lekarz w szpitalu mówił że teraz w obecnych czasach lekarze rodzinni zrobili sobie twierdzę nie przyjmując pacjentow tylko udzielając teleporad i jest to niedopuszczalne oraz, że trzeba coś z tym zrobić, poniewaz do szpitali trafiają pacjenci pół żywi.
Prosze o poradę czy mogę poczynić jakieś kroki prawne wobec lekarza rodzinnego który odmówił przebadania taty?
|