Oskarżenie na allegro.
Witam, w 2018 roku kupiłem na giełdzie we Wrocławiu kartę graficzną sprzedałem ją na allegro po wyższej cenie jednak przed wysyłką znajomy powiedział mi żebym zrobił dokładniej testy tej karty, przy testach została ona uszkodzona więc jej nie wysłałem, pieniądze niestety już zużyłem wtedy. Kpujący wystąpił do programu ochrony kupujących i otrzymał zwrot ja później oddałem pieniądze allegro. Niestety sprawa miała swój dalszy ciąg w prokuraturze o czym dowiedziałem się niedawno i teraz będę miał iść na przesłuchanie jako podejrzany. Rozmawiałem z prokuraturem nie wiedział że kupujący otrzymał zwrot a ja pieniądze zwróciłem allegro, nie wiem czy iść na przesłuchanie z adwokatem czy samemu? Nie ukrywam że koszta adwokata są duże zwłaszcza że jestem w Anglii i będę zeznawać w ambasadzie. Nie chciałem nigdy nikogo oszukać, źle się to potoczyło wszystko a nie chcę iść do więzienia, nie wiem co robić. Chodzi o kwotę 600 zł. Ma ktoś radę czy lepiej brać adwokata czy nie? I co może mi grozić za to? Z kodeksu wyczytałem że od 6 miesięcy do 8 lat ale jak to jest w praktyce?
|